W Federacji Rosyjskiej część deputowanych chce, aby Prezydent Władimir Putin nazywany był władcą. Swój pomysł argumentują faktem, że słowo ”prezydent” się nie przyjęło bo ma zagraniczne korzenie.

Zobacz też:

Propagandzista putinowski przeklina Prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego

Słowo ”prezydent” nie przyjęło się w Rosji

Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji jest najbardziej konserwatywnym ugrupowaniem o bardzo niepokojących poglądach. Wspiera również atak Federacji Rosyjskiej i zbrojną inwazję na Ukrainę. Teraz politycy partii mają pomysł, aby prezydent nazywany był władcą.

Do Dumy Narodowej Federacji Rosyjskiej został złożony wniosek przez członków Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji. Widnieje w nim zapis, aby na Prezydenta Władimira Putina mówić ”władca”.

Politycy o bardzo radykalnie nacjonalistycznych poglądach swą decyzję tłumaczą faktem, że słowo ”prezydent” nie ma pochodzenia rosyjskiego i wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych. Dlatego aktualnie powinno nazywać się Władimira Putina ”władcą”, gdyż słowo to ma rosyjskie korzenie.

Deputowani mówią również, że dopóki słów ”prezydent” nie zakorzeni się w języku i rosyjskiej kulturze, nie ma sensu zmuszać do jego używania ludzi, skoro można je bezpiecznie zastąpić.

W naszym kraju, według standardów historycznych, jest to nowe słowo i dopóki ostatecznie się nie zakorzeni, można je bezpiecznie zastąpić.

deputowany Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji