Cztery osoby nie żyją w wyniku zamieszek. Kongres zatwierdza wygraną Bidena
Zamieszki na Kapitolu
Do zamieszek doszło podczas wczorajszych obrad amerykańskiego Kongresu. Kongresmeni mieli zatwierdzić kandydaturę Joe Bidena na Prezydenta Stanów Zjednoczonych po wybraniu go przez Zjazd Elektorów. To ostatni etap w dopełnieniu formalności przed zaprzysiężeniem jego oraz Kamali Harris 20 stycznia.
Wygraną Demokratów bardzo źle zniósł przegrany, aktualny Prezydent – Donald Trump. Miliarder zaczął się skandalicznie zachowywać jeszcze w trakcie liczenia głosów w decydujących stanach, sugerując między innymi zaprzestanie liczenia głosów w momencie, kiedy Biden zaczął wychodzić na prowadzenie.
Republikanin był bezpośrednim prowodyrem wczorajszych zamieszek, kiedy to podczas przemówienia przed Białym Domem przekonywał, że wygrana Bidena to efekt oszustwa wyborczego, a on sam ma mieć twarde dowody na to, że powinien te wybory wygrać. W efekcie rozjuszony tłum ruszył na siedzibę Kongresu. O zamieszkach pisaliśmy na naszym portalu.
Cztery osoby nie żyją
Zwolennikom Trumpa udało się wtargnąć do Kapitolu, co zmusiło kongresmenów do przerwy w obradach. Eskalacja konfliktu sprawiła, że na miejsce musiała wkroczyć Gwardia Narodowa.
Jak podają amerykańskie media, to Wiceprezydent Mike Pence naciskał w tej sprawie na Pentagon, pomimo znacznego sprzeciwu ze strony Donalda Trumpa. Sam Pence miał również otrzymać możliwość ewakuacji z Kapitolu, na co się jednak nie zdecydował.
W wyniku starć zmarły cztery osoby, w tym jedna z nich została postrzelona przez policję. Jak ustaliły amerykańskie media, zastrzelona kobieta to Ashli Babbit – weteranka z 14 letnim stażem.
W wyniku zamieszek w całej stolicy wprowadzono stan wyjątkowy oraz godzinę policyjną. Potrwa do 21 stycznia, czyli do jednego dnia po zaprzysiężeniu Joe Bidena oraz Kamali Harris. Do sprawy odniosła się również Georgette Mosbacher, Ambasadorka Stanów Zjednoczonych w Polsce.
“Wracajmy do pracy”
Ostatecznie, Gwardii udało się zaprowadzić porządek w siedzibie Kongresu i kongresmeni mogli wrócić do pracy. Obrady wznowił przewodniczący obradom Mike Pence.
Wy, którzy wznieciliście dzisiaj zamieszki na Kapitolu – nie wygraliście. Przemoc nigdy nie zwycięża. Wolność zwycięża.
Mike Pence
Ostatecznie Kongres certyfikował wygraną Bidena oraz Harris. Stało się to około godziny 3:30 lokalnego czasu. To był ostatni krok formalny do zmiany na stanowisku Prezydenta – teraz czeka nas już tylko zaprzysiężenie Demokratów, które odbędzie się 20 stycznia.