Miedwiediew grozi Europie. “To jak wypowiedzenie Rosji wojny”
Dmitrij Miedwiediew, to jeden z najwierniejszych popleczników Władimira Putina. Polityk już od wielu lat jest jedną z najbliższych osób w otoczeniu rosyjskiego prezydenta
Gdy rozpoczęła się wojna na Ukrainie, to właśnie Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej rzucał najostrzejszymi groźbami w kierunku krajów europejskich.
Śmiało możemy uznać, że Miedwiediew służy Putinowi do wypowiadania tych słów, których on sam nie może wypowiedzieć. Co się do nich zalicza? regularne grożenie Europie wojną za wspieranie Ukrainy w wojnie.
W ostatnim czasie Miedwiediew ponownie zaczął stosować groźby wobec Europy. Tym razem chodzi o decyzję Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze.
“To byłoby równoznaczne z wypowiedzeniem Rosji wojny”
Rosyjski polityk bardzo ostro zareagował na nakaz aresztowania wydany przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze.
Na początku, Miedwiediew zagroził zbombardowaniem Trybunału. Wypowiedzi pachołka Putina od dawna są oburzające – w jednej z nich skierował on swoją wiadomość bezpośrednio do Trybunału. Polecił on sędziom “patrzeć w niebo” i niejako wyczekiwać wystrzelonego z Morza Północnego pocisku.
Zobacz też: Rosja na wojnie z Wikipedią. Ukarała ją finansowo za “dezinformację”
Miedwiediew jest jednak mało konsekwentny. Najpierw grozi haskiemu trybunałowi atakiem rakietowym, lecz potem uznaje go za “prawny niebyt, który nie zrobił nic wartościowego”, co oznacza, że uważa go za bezużyteczny urząd.
Teraz polityk poszedł o krok dalej – zagroził on każdemu państwu, które spróbowałoby ująć Władimira Putina, mówiąc, że takie działanie byłoby jak wypowiedzenie Rosji wojny.