Donald Tusk wzywa na ”Marsz Miliona Serc” do Warszawy
Wczoraj, 18 lipca ”Fakty TVN” wyemitowały materiał o Pani Joannie z Krakowa. Kobieta zażyła tabletkę poronną. Kilka dni później trafiła na SOR. Zamiast pomocy, poczucia bezpieczeństwa i opieki, Pani Joanna została obstawiona Policją.
Zobacz też:
Michał Dworczyk (PiS) jechał limuzyną, która podszyła się pod pojazd uprzywilejowany
Donald Tusk wzywa na ”Marsz Miliona Serc” do Warszawy
W związku z tragiczną sytuacją, która rozegrała się w Krakowie, dzisiaj 19 lipca Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, zorganizował konferencję prasową. Opowiedział, jak PiS i Konfederacja nienawidzi kobiet i funduje im każdego dnia piekło.
Kilkanaście godzin temu cała Polska zobaczyła co się zdarzyło w Krakowie. Przypadek Pani Joanny, która trafiła do szpitala, a tam otoczona przez Policję przy współpracy z prokuratorem – upokarzana, poniżana jej godność, zabrano jej własność: telefon i laptop. To wszystko działo się w gabinecie ginekologicznym.
Ten wstrząsający obraz, to jest coś więcej, niż kolejny dramat Polki w państwie rządzonym przez PiS. […] Mówimy dziś także o tym, że Polska pod rządami Pis-U to nie tylko prokurator, policjant, ksiądz w szpitalu czy gabinecie ginekologicznym. To nie tylko okrutna kontrola, która czasami doprowadza do tragedii, która sparaliżowała strachem polskie lekarki i polskich lekarzy. To też zakusy PiS-owskiej władzy i osobista potrzeba Kaczyńskiego i Ziobry, żeby wchodzić w nasze, wasze życie w każdym aspekcie.
Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej
Donald Tusk wspomniał, jak bardzo dużo dobrego przyniósł Marsz Wolności 4 czerwca w Warszawie. Zaznaczył, że przyniósł wiele nadziei na zmianę.
Następnie Donald Tusk wezwał wszystkim na ”Marsz Miliona Serc” do Warszawy, który ma się odbyć 1 października (niedziela)!
Kiedy wzywałem na Marsz 4 czerwca, to mówiłem wobec tego pół miliona ludzi zebranych w Warszawie, że nie będzie milczenia. Polska demokracja, wasze prawa, wasze pieniądze, wasze życie nie będzie okryte taką kurtyną milczenia. Bo ta władza chce robić te złe rzeczy w milczeniu. Chce żeby nikt na to nie zwracał uwagi! […]
4 czerwca te pół miliona ludzi przywróciło całej Polsce nadzieję, że zmiana jest możliwa!
A więc wtedy, kiedy ludzie są razem i nie boją się powiedzieć tej władzy wprost, co o niej myślą, […] to wtedy czujemy, że ten dzień […] jest tuż tuż.
I chciałbym w imieniu tych wszystkich, którzy wierzą i we własna siłę i wierzą, że są zdolni, żeby tą zmianę przeprowadzić!
4 czerwca daliście Polsce nadzieje, więc proszę dajmy 1 października nie tylko nadzieje, ale też pełną wiarę w zwycięstwo, w to, że odsuniemy tych złych ludzi od władzy!
1 października zorganizujemy ”Marsz Miliona Serc”. Jeśli pół miliona dało nadzieję, to ten milion w Warszawie 1 października da już naprawdę pewność zwycięstwa.
Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej