W dobie niepowodzeń na froncie, rosyjska propaganda działa coraz aktywniej. Odbicie przez Ukraińców Chersonia zmieniło dynamikę wojny w Ukrainie, a zarazem spowodowało, że Rosja musi ratować się powoływanymi na front rezerwistami.

Zobacz też: Łamanie kości, podpaski zamiast opatrunku i apteczki samochodowe, czyli mobilizacja po rosyjsku

Ze wszystkich kierunków dochodzą informację na temat tego, że rosyjscy żołnierze poborowi, którzy są wysyłani na front są traktowani jak mięso armatnie. Stanowią oni o pierwszej linii frontu, są bardzo kiepsko wyposażeni, a to sprawia, że są bardzo łatwym celem dla dobrze wyszkolonych, ukraińskich jednostek.

Zobacz też: HIMARS – amerykański system rakietowy w rękach Ukrainców. Czym charakteryzuje się ta broń?

W związku z tym spora część Rosjan, która mogłaby zostać powołana, zdecydowała się na opuszczenie kraju. Masowym emigracjom bardzo chce zapobiec rosyjska propaganda. Wszak coraz mniejsza liczba rezerwistów, którzy mogą zasilić rosyjską armię, to jeszcze większa szansa na porażkę Rosji w wojnie z Ukrainą.

Rosyjska propaganda w akcji. “Chłopcy wyjechali, a mężczyźni zostali”

Rosyjska propaganda przystąpiła do działania i stworzyła spot dyskredytujący mężczyzn, którzy uciekli przed powołaniami. W materiale widzimy jak zamożny mężczyzna w rozmowie z dwoma kobietami mówi, że wyjeżdża do Gruzji, na zawsze.

Dla kontrastu mamy pokazanych także dwóch młodych Rosjan, którzy z dezaprobatą patrzą na “uciekiniera“. Gdy starsza kobieta przewraca się, z jej siatki wysypują się pomarańcze. Jak można się domyślić, bogaty uciekinier nie pomaga kobiecie, odjeżdża, a temu wszystkiemu towarzyszy symboliczny kadr przejechania pomarańczy.

Co innego młodzi Rosjanie, którzy w kraju zostali. Pomagają oni kobiecie wstać, a wszystko puentuje wypowiedź jednej z kobiet, która krótko stwierdza, że: “Chłopcy wyjechali, mężczyźni zostali“.

Propagandę w tym materiale widać na pierwszy rzut oka, dodatkowo jest ona bardzo ordynarna w swoim przekazie. Czy takie materiały przekonają rosyjską opinię publiczną o słuszności agresji na Ukrainę? Jeżeli będą tak “dobitne” to trudno sobie wyobrazić, że tak.