Początkowo ciężko było uwierzyć w powodzenie tej akcji. Zebranie 22,5 mln zł na zakup Bayraktara i przekazanie go później walczącej Ukrainie wydawało się celem niezwykle ambitnym, ale nie niemożliwym. Dzięki odpowiedniej promocji inicjatywy, zaangażowaniu internautów oraz Polaków udało się zebrać pożądaną kwotę jeszcze przed oficjalnym zakończeniem zbiórki.

Zobacz też: Polacy chcą przekazać Bayraktara dla Ukrainy. Powstała specjalna zrzutka

Nadwyżka zostanie przekazana na cele Funduszu Sił Zbrojnych Narodowego Banku Ukrainy

Od pierwszych dni wojny, Polakom nie można odmówić chęci pomocy walczącym Ukraińcom. Obok licznej pomocy materialnej, finansowej i humanitarnej postanowiono, z prywatnych pieniędzy, zakupić jednego z najpopularniejszych obecnie dronów – Bayraktar TB2. Idąc śladem sukcesu Litwinów, Sławomir Sierakowski, postanowił zrobić to samo i założył zbiórkę na 22,5 mln zł. Kwota miała być przeznaczona na zakup Bayraktara.

Zobacz też: Ukraińscy żołnierze z teledyskiem do utworu ,,Bayraktar”. Nagranie podbija Internet

24 lipca wpłaty darczyńców w zbiórce na Bayraktara dla Ukrainy przekroczyły ustalone 22,5 mln zł. To największa zbiórka w historii serwisu zrzutka.pl, a rekordziści wpłacali nawet ponad 20 tys. zł. Jednak zebranie ustalonej kwoty to nie tylko sukces Polaków, ale również mieszkających w Polsce Ukraińców i Białorusinów.

Zobacz też: Dron, który otrzymał swoją piosenkę. Czym jest turecki Bayraktar TB2?

Obecnie zbiórka trwa nadal. Dodatkowe środki zostaną przekazane na cele Funduszu Sił Zbrojnych Narodowego Banku Ukrainy.