Na Kremlu wybuchła plaga… pijaństwa. Sprawa zaniepokoiła Putina
Alkoholizm na Kremlu. Powodem wojna na Ukrainie
Wg Meduzy, rosyjskiego niezależnego serwisu informacyjnego, Władimir Putin ma być zaniepokojony falą pijaństwa, jaką zaobserwowano na Kremlu. Sytuacja ma być na tyle uciążliwa, że wielu wysokim rangą oficjelom zdarza się “zniknąć” tuż przed ważnymi spotkaniami lub przychodzić na nie w “kiepskiej kondycji”. Powodem mają być kolejne porażki, które Federacja Rosyjska ponosi w efekcie bezprawnej inwazji na Ukrainę, która rozpoczęła się w lutym tego roku.
Co warte odnotowania, wzrost alkoholizmu dotyczy nie tylko osób powiązanych z Kremlem, lecz Rosjan w ogóle. O wzmożonym problemie alkoholowym wśród mieszkańców Putin miał dowiedzieć się m.in. od gubernatorów okręgów kirowskiego i włodzimierskiego, którzy zauważyli niepokojące tendencje wśród swoich mieszkańców. Putina jednak nie zajmuje to tak bardzo jak problem ze swoimi oficjelami. Według dziennikarzy Meduzy, problem alkoholowy dotyczy głównie wysokich rangą wojskowych, szefów państwowych korporacji czy osób z bliskiego otoczenia samego Putina. Nadużywanie tej używki ma być sposobem na rozładowanie stresu.
Zobacz też: Premier Finlandii: ”Rosja jest bardziej samotna niż kiedykolwiek”
Wojna w Ukrainie. Największy błąd Władimira Putina
Rosjanie nie radzą sobie ze skutkami wojny w Ukrainie, którą Władimir Putin rozpoczął 24 lutego. Wkrótce minie 7 miesięcy od kiedy wojska rosyjskie barbarzyńsko zaatakowały niepodległą Ukrainę, a mimo to “orkom” wciąż nie udało się podbić Ukrainy. Sytuacja jest na tyle fatalna dla najeźdźców, że w ostatnich tygodniach Ukraińcy przystąpili do kontrataku i z powodzeniem odbijają kolejne tereny, które w ostatnich miesiącach trafiły pod rosyjską okupację.
Zobacz też: Rosjanie nagrali swoje podboje na skradzionym telefonie. Filmiki dotarły do mediów