Mobilizacja w Federacji Rosyjskiej. Kadyrow idzie o krok dalej

Kilka dni temu w sieci pojawiło się nagranie, w którym rosyjscy niezależni dziennikarze zadzwonili do syna Dmitrija Pieskowa, rzecznika Kremla. Mężczyzna w słuchawce podał się za członka jednego z komisji wojskowych, która miałaby powołać młodego Pieskowa do wojska w ramach mobilizacji. Wtedy syn rzecznika Kremla próbował wymigać się od pójścia w kamasze powołując się na swojego ojca.

Zobacz też: Syn Dmitrija Pieskowa drwi z mobilizacji, będzie to załatwiał na innym szczeblu

Jak się okazuje, takie standardy nie obowiązują w każdej prokremlowskiej rodzinie. Do sprawy mobilizacji zupełnie inaczej podchodzi Ramzan Kadyrow. Lider rosyjskiej Republiki Czeczeńskiej zapowiedział, że na wojnę w Ukrainie pojadą… jego własne dzieci. O tej decyzji poinformował za pośrednictwem komunikatora Telegram. Do komunikatu dołączył też film, na którym widać jak trzech młodych mężczyzn w wieku kolejno 14, 15 i 16 lat uczy się strzelać z broni maszynowej.

Sam Kadyrow jest zdania, że ich młody wiek nie jest przeszkodą do tego, by świetnie sobie poradzili na froncie. Patrząc jednak na to, jakie “sukcesy” odnoszą siły Kadyrowa w Ukrainie, ciężko traktować na poważnie rzekomą gotowość bojową jego dzieci. W przeszłości siły Ukraińskie wielokrotnie dziesiątkowały szeregi “Kadyrowców”, chociaż ich przywódca notorycznie zapewnia o niezrównanej sile swoich oddziałów.

Zobacz też: Przywódca Czeczenii daje ultimatum Zachodowi do… 31 lutego

To jednak nie wszystko. W obszernym komunikacie Kadyrow odniósł się również do, jak to określił, “kanapowych wojowników z Czeczenii”, którzy komentują wojnę w internecie. Przywódca Czeczenów zaapelował, by ci przyjechali na Ukrainę i pokazali swoim rodakom że potrafią walczyć. Według Kadyrowa nawet małoletnie dzieci miałyby poradzić sobie z “kanapowcami”.