Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Traverse City w stanie Michigan. 65-letni mężczyzna spacerował po zamarzniętym jeziorze. W pewnej chwili załamał się pod nim lód i był cały zanurzony w wodzie. Na miejsce przybyli ratownicy, jednak bez pomocy wiernego przyjaciela 65-latka udzielenie pomocy byłoby znacznie trudniejsze. 

Zobacz też: <strong>Pies ostrzegł wszystkich przed tragedią. Wyczuł ulatniający się gaz</strong>

Psi bohater

Spacerującemu mężczyźnie towarzyszyła suczka o imieniu Ruby. To właśnie ona odegrała kluczową rolę w uratowaniu 65-latka. 

Ratownicy oraz policjanci udzielający mężczyźnie pomocy mieli problem z dostaniem się do tonącego, a wszelkie próby rzucenia mu liny kończyły się niepowodzeniem. Na szczęście nieopodal przerębla znajdował się pies.

Jeden z funkcjonariuszy poprosił więc właściciela, by tem zawołał suczkę do siebie. Ruby podbiegła najpierw do policjanta, który przywiązał do niej dysk ratunkowy. Wówczas właściciel zawołał ją do siebie, dzięki czemu przejął dysk i wydostał się z wody. 

Całe zdarzenie zostało nagrane przez kamerę przypiętą na mundurze policjanta.

Po zdarzeniu policja zdecydowała się podziękować suczce w mediach społecznościowych za pomoc.

Zobacz też: Niesamowita historia! Australijczyk i jego pies przeżyli dwa miesiące na środku oceanu