Patodeweloperzy wchodzą na TikToka. “Jak nie masz miejsca na ubrania, to je sprzedaj”
Patodeweloperka to jeden z największych problemów z jakimi muszą się mierzyć ludzie chcący zakupić swoje własne “4 ściany”.
Diametralnie rosnące ceny zarówno wynajmu, jak i kupna mieszkań sprawiają, że ogromna część Polaków, szczególnie tych młodych nie ma sposobności, aby przeprowadzić się “na swoje“. W takich sytuacjach nierzadko jedynym wyjściem jest skorzystanie ze “wspaniałych” ofert patodeweloperów.
Zobacz też: Patodeweloperka: w Krakowie powstaje osiedle z “podwójnymi” miejscami parkingowymi
Warto tutaj się na chwilę zatrzymać i zajrzeć do aktów prawnych w Polsce, bo to one stanowią o tym jaką przestrzeń możemy nazwać mieszkaniem. Według rozporządzenia ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. o mieszkaniu możemy mówić dopiero wtedy, jeżeli jego przestrzeń użytkowa jest nie mniejsza niż 25 m2.
W tym przypadku patodeweloperzy nagminnie łamią prawo nazywając swoje produkty – “mikrokawalerkami”. Oferowane przez nich mieszkania bardzo często nie przekraczają nawet 20 m2. Jednocześnie starają się oni wmówić ludziom, że oferują im wspaniałe i nowoczesne mieszkanie. Szkoda tylko, że w przypadku tych mieszkań największym dylematem nowego lokatora będzie to czy kupić nowy talerz, czy szklankę, bo na obydwa zabraknie miejsca.
Patodeweloperzy wchodzą na TikToka
Teraz patodeweloperzy postanowili zaangażować się w działalność na TikToku, aby jeszcze mocniej przekonać potencjalnych klientów do swojej oferty.
Na TikToku możemy usłyszeć tak bezcenne rady jak:
- Sprzedać część ubrań, bądź trzymać je u rodziców;
- Ograniczyć liczbę sztućców oraz naczyń;
- Regularne sprzątanie, które doprowadzi do zwiększenia przestrzeni;
- Podwójne wykorzystywanie przestrzeni, np. ze stołu jadalnego zrobić także biurko;
- I najlepsze na koniec. Motywacyjny tekst – “Jeśli czegoś bardzo się chce, to można”.
Takich wspaniałych rad najprawdopodobniej będziemy słyszeli więcej. Patodeweloperka to proceder, wobec którego państwo jest na ten moment bezsilne, a kampanii promujących taki sposób mieszkania najpewniej będzie tylko przybywać.
Normalizowanie tego typu mieszkań, a także popularyzacja życia w takich warunkach to zdecydowanie jeden z najważniejszych problemów z jakimi będą mierzyli się młodzi ludzie. Nie mając odpowiednich funduszy na zakup mieszkania o dostatecznej do normalnego życia przestrzeni, nierzadko będą zmuszeni skorzystać właśnie z takich ofert.
Pozostaje jedynie zadać sobie pytanie – jak długo jeszcze wielu ludzie będzie zmuszonych do życia niczym przysłowiowy “kurczak w klatce” i czy państwo wreszcie podejmie odpowiednie kroki, aby ukrócić taki proceder?