Nietypowy parking znajduje się na podwórku jednego z krakowskich apartamentowców. Miejsca powstały w taki sposób, że jeśli ktoś zaparkuje w drugim rzędzie, a kolejne pojazdy zaparkowane będą w pierwszym to skutecznie uniemożliwią wyjazd tym drugim z parkingu.

Za “parking” odpowiedzialny jest inwestor Lokum Vista, który tłumaczy, że podwójne miejsca traktowane są jako rodzinne. Oznacza to, że oba należą do jednego gospodarstwa domowego. Tak więc inwestor nie widzi w tym żadnego problemu.

Miejsca postojowe, których fotografię pan przesłał, są standardowym rozwiązaniem traktowanym jako miejsca postojowe rodzinne, czyli należące do jednego gospodarstwa domowego. Z oczywistych względów nie mogą być to miejsca, które należą do obcych wobec siebie osób.

Mówi “Dziennikowi Bałtyckiemu” Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper.

Sytuacja jest absurdalna, ponieważ nawet jeśli oba miejsca mają należeć do jednej rodziny to trudno jest sobie wyobrazić, żeby cały czas musieli przestawiać swoje pojazdy.

Sytuacja jest dość prosta, ale deweloper się do niej nie przyznaje. Mianowicie inwestor zapewnił wymaganą liczbę miejsc. To że są, ale zaparkowanie na nich jest niemożliwe już dewelopera nie interesuje. Najważniejsze, że liczba miejsc postojowych się zgadza. Trzeba przyznać, że inwestorzy są coraz bardziej kreatywni.