Parlament odcięty od prądu

W czwartek Państwowe Przedsiębiorstwo Electrity Company of Ghana odcięło Parlamentowi prąd. Ta decyzja wynikła z długu parlamentu, który wynosi już aż 23 mln cedi ghańskich (1,8 mln dolarów).

Prąd został wyłączony podczas przemówienia Prezydenta. Omawiał wtedy stan narodu. Parlamentarzyści zaczęli skandować. Słychać było okrzyki “Dumson, dumson!”. W języku akan oznacza przerwę w dostawie prądu. W tym samym czasie kilku pracowników parlamentu i parlamentarzyści utknęli w windzie.

Dyrektor ds. komunikacji przedsiębiorstwa energetycznego William Boateng powiedział agencji prasowej Reuters, że zdecydowała się ona na odłączenie prądu z powodu odmowy parlamentu „honorowania wezwań do zapłaty”

Przeczytaj także: Hiszpania: Pierwsza parlamentarzystka z zespołem Downa

Prąd został jednak przywrócony kilka minut później. Przywrócił go zapasowy generator prądu. Parlament jednak zdecydował się zapłacić 13 mln cedi, czyli część zaległej kwoty.

Przeczytaj także: PiS zaczyna przygotowania do wyborów samorządowych. Co szykuje większość parlamentarna?