Lekarze mieli wyciąć pacjentowi wątrobę zamiast śledziony. Mężczyzna zmarł
Amerykanin zmarł po zabiegu operacyjnym przeprowadzonym w jednym ze szpitali na Florydzie. Żona zmarłego pacjenta uważa, że lekarze wycieli mu nie ten organ, który powinni.
Zobacz też: Skandal w szpitalu. Chirurg pozwolił operować pacjenta swojej nastoletniej córce
Pomyłka zakończona śmiercią
W jednym ze szpitali na Florydzie zmarł 70-letni pacjent, u którego przeprowadzono operację usunięcia śledziony. Problem w tym, że zdaniem jednego z patologów śledziona mężczyzny nie została wycięta, a zamiast niej lekarz omyłkowo usunąć miał kawałek wątroby.
Według relacji żony zmarłego pacjenta, przeprowadzający operację chirurg miał poinformować ją, że śledziona jej męża czterokrotnie większa niż normalnie oraz przemieściła się na drugą stronę ciała. W rzeczywistości opisywanym przez lekarza organem miała być nie śledziona, a wątroba właśnie.
W specjalnie wydanym oświadczeniu szpital poinformował, że wysuwane oskarżenia traktowane są z należytą powagą, a sprawę wyjaśnić ma wszczęte dochodzenie.
Kwestią śmierci mężczyzny zajmuje się również biuro szeryfa hrabstwa Walton.
Zobacz też: Rumunia: Lekarki miały celowo uśmiercać pacjentów