Sejmowa komisja etyki poselskiej ukarała Jarosława Kaczyńskiego karą nagany za jego słowa skierowane do Donalda Tuska. Prezes PiS nazwał wtedy nowo wybranego premiera “niemieckim agentem”.

Zobacz też: Donald Tusk uznany najbardziej wpływowym politykiem Europy. Znalazł się na szczycie prestiżowego rankingu

Jarosław Kaczyński z naganą

Komisja etyki poselskiej zdecydowała o ukaraniu Jarosława Kaczyńskiego naganą.

Chodzi o słowa, które 11 grudnia prezes PiS skierował z mównicy sejmowej do Donalda Tuska.

Kiedy po odrzuceniu przez Sejm expose Mateusza Morawieckiego i w tak zwanym drugiem kroku konstytucyjnym na premiera wybrano Donalda Tuska, przed samym zakończeniem obrad na sejmową mównicę wszedł Jarosław Kaczyński.

Na pytanie marszałka Sejmu w jakim trybie chciałby wystąpić odparł “jest tak tryb, gdy ktoś kogoś obraża”.

Następnie wyraźnie rozemocjonowany prezes PiS z sejmowej mównicy zwrócił się do Donalda Tuska słowami:

“Nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno. Pan jest niemieckim agentem. Po prostu niemieckim agentem.”

Słowa Jarosława Kaczyńskiego wywołały zaskoczenie i konsternację na sali sejmowej.

Do słów prezesa PiS natychmiast odniósł się prowadzący obrady marszałek Szymon Hołownia – “Dziwne są tego rodzaju obelgi rzucane w takim momencie i takim dniu, panie Kaczyński. Przepraszam za ten niewłaściwy koniec tego podniosłego dnia” – skwitował, po czym zakończył obrady.

Teraz właśnie za te słowa Jarosław Kaczyński otrzymał karę nagany od komisji etyki poselskiej.

Nagana to najwyższa kara jaką może zastosować komisja etyki poselskiej. Jak każdy poseł, prezes PiS może odwołać się od wymierzonej kary, nie wiadomo jednak czy to zrobi.

Jak poinformowała przewodnicząca komisji, posłanka Izabela Mrzygłocka, prezes PiS dwukrotnie otrzymał zaproszenie do złożenia wyjaśnień w sprawie swojej wypowiedzi, jednak nie skorzystał z tej możliwości.

Zobacz też: Kamiński i Wąsik trafili do aresztu. PiS krzyczy o łamaniu prawa, a internet tworzy memy