Influencerzy na celowniku UOKiK. Maffashion i spółka mają powody do zmartwień
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował już na przełomie września i października o sprawdzeniu polskich influencerów. Kontrola ma dowieść, czy informują oni swoich obserwatorów o sponsorowanych postach. Wówczas część influencerów zaczęła oznaczać sponsorów, ale wielu z nich nie przejęło się i nie byli skorzy do współpracy z UOKiK.
W toku postępowania wielu twórców zaczęło oznaczać poprawnie swoje materiały – konsument w wielu przypadkach już wie, że ma do czynienia z reklamą.
przekazał prezes Urzędu Tomasz Chróstny
Urząd ujawnił, że postępowania w sprawie nałożenia kary za brak współpracy w toku postępowania dotyczą m.in.: Maffashion, Kruszwila, czy Marcina Dubiela. To właśnie oni poniosą konsekwencje za brak informowania obserwatorów o ty, że odpłatnie promują dany produkt lub usługę. A karą będzie ograniczanie zasięgów.
Brak informacji o sponsorowanym poście wprowadza w błąd konsumenta, a najczęściej odbiorcami tych treści są osoby młode, które nie potrafią rozróżnić neutralnej informacji od reklamy:
Ufają, że ktoś rzeczywiście poleca produkt, ponieważ jest z niego zadowolony, a nie dlatego, że dostał za niego wynagrodzenie. Influencerzy powinni być świadomi tej odpowiedzialności, zwłaszcza za najmłodszych konsumentów.
dodaje Chróstny
Urząd podał za przykład sytuację, gdy influencerzy promuja mocno obniżoną cenę produktu np. z 600 złotych na 150. Wówczas okazuje się, że promocja była fałszywa, a dostarczony produkt jest gorszej jakości niż wskazywał na to twórca na swoim kanale w mediach społecznościowych.
Nie można bezrefleksyjnie decydować się na wątpliwą współpracę tylko z pobudek finansowych. Każdy influencer powinien przestrzegać prawa przy promowaniu produktu bądź usługi oraz brać odpowiedzialność za swoje działania.
kontynuuje Chróstny