Wielkie pożary w Chile. Nie żyje już ponad 100 osób
Chile zmaga się z pożarami, które nawiedziły turystyczny region kraju. Nie żyje już ponad 100 osób, a liczba ofiar wciąż rośnie. W kraju ogłoszono stan wyjątkowy. Z ogniem walczy ponad tysiąc strażaków wspieranych przez wojsko.
Zobacz też: 2023 był najgorętszym rokiem w historii pomiarów
Pożary w Chile
Co najmniej 112 osób zginęło w wyniku pożarów, z którymi zmaga się Chile. Kilkaset osób uważane jest za zaginione. Ogień trawi popularny wśród turystów region Valparaiso w środkowej części kraju.
Z pożarami walczy ponad 1400 strażaków wspieranych przez 1300 żołnierzy oraz ochotników.
Ogień z lasów przenosi się na zabudowania mieszkalne.
Prezydent kraju, Gabriel Boric, ogłosił wprowadzenie stanu wyjątkowego.
Pożary mają związek z rosnącymi na świecie temperaturami oraz zmianami klimatycznymi. W Chile temperatury dochodzą obecnie do 37oC. Zdaniem klimatologów to tego typu sytuacji dochodzić będzie coraz częściej.
Są to najbardziej śmiercionośne pożary lasów, jakie kiedykolwiek nawiedziły Chile.
Od poniedziałku w Chile obowiązuje dwudniowa żałoba narodowa.
Zobacz też: Hiszpania wysycha. Kraj nawiedziła historyczna susza – stan nadzwyczajny w Katalonii