UOKiK ukarał influencerów. Kary zapłacą m.in. Maffashion oraz Kruszwil
Materiały sponsorowane były od zawsze drażliwym tematem dla influencerów. Wielu z nich za wszelką cenę unikało informowania swoich odbiorców o tym, że za promocje konkretnego produktu otrzymywali oni sowite wynagrodzenie. Spowodowane było to tym, że gdy jakaś internetowa osobistość polecała jakiś produkt, to fani myśleli, że nie jest to pokłosie otrzymanego wynagrodzenia, a faktycznego zadowolenia z produktu.
Blisko rok temu sprawą zainteresował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czyli UOKiK. Jak podkreślił jego przewodniczący, Tomasz Chróstny, bardzo ważne było dla urzędu to, aby odbiorcy wiedzieli, że promowane produkty są sponsorowane.
Wielu influencerów się dostosowało do nowej rzeczywistości i np. na Instagramie informowali swoich fanów o tym, że produkty o których mówią są sponsorowane. Część z nich jednak postanowiła obejść nowe wytyczne umieszczając informacje np. na swoich relacjach w bardzo niewidocznych miejscach, lub całkowicie postanowiła zlekceważyć wymogi UOKiK. Sześcioro z nich poniesie teraz konsekwencje.
Maffashion, Kruszwil i inni otrzymali kary finansowe.
UOKiK skończył już straszyć i zaczął działać. Póki co 6 influencerów otrzymało różne kary finansowe – najwyższa z nich wynosi aż 50 tysięcy złotych. Co ciekawe, są to jedynie kary związane z brakiem współpracy z urzędem, a nie stricte z brakiem dostosowania się do nowych wytycznych. Oznacza to, że kolejne kary finansowe, tym razem wyższe mogą być jedynie kwestią czasu.
Poniżej prezentujemy listę ukaranych influencerów, wraz z karami, które będą musieli zapłacić:
- Lord Kruszwil, czyli Marek Kruszel – 50 tys. zł
- Marcin Dubiel – 25 tys. zł
- Julia „Maffashion” Kuczyńska – 30 tys. zł
- Paweł Malinowski – 20 tys. zł
- Marcin Malczyński – 10 tys. zł
- Marley Marlena Sojka – 4 tys. zł
Jak widać, najbardziej oberwało się Lordowi Kruszwilowi. YouTuber oraz influencer będzie zmuszony do zapłaty 50 tysięcy złotych.
Dla wielu kary te mogę wydać się niezbyt wysokie, lecz należy pamiętać, że tyczą się one jedynie braku współpracy. Górna granica kary może wynieść nawet 50 milionów euro. Takie sankcje są skierowane z reguły do gigantycznych hegemonów rynku, a nie przeciętnych influencerów. Ukazuje to jednak, że 50 tysięcy złotych to nie jest maksimum na jakie stać UOKiK.
