Grecja: Tragedia na wesołym miasteczku. Nie żyje 19-latek
Rodzinna tragedia na wesołym miasteczku w Grecji. Jeden z braci nie żyje, a drugi został lekko ranny. Do wypadku doszło na jednej z karuzeli.
Zobacz też: Pożar diabelskiego młyna w Niemczech. Kilkadziesiąt osób rannych
Śmierć na karuzeli
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek w greckiej miejscowości Pefkochori.
19-latek spadł z karuzeli po tym jak przy zwiększaniu prędkości obluzowało się siedzenie, na którym siedział.
Młody mężczyzna trafił w stanie krytycznym do szpitala. Niestety, jego życia nie udało się uratować.
W zdarzeniu ucierpiał również jego brat. Odniósł on na szczęście jedynie lekkie obrażenia, które nie zagrażają jego życiu.
Rodzeństwo przebywało na Półwyspie Chalcydyckim wraz z rodziną na wakacjach.
Zarządca wesołego miasteczka, na którym doszło do tragedii, został aresztowany.
Zobacz też: Wiatr porwał dmuchany zamek. Jedno dziecko nie żyje