Sequel Dirty Dancing zapowiedziano już jakiś czas temu. Okazuje się jednak, że film nie powstanie w 2024 roku, a przesunięcie produkcji jest wynikiem strajków aktorów i scenarzystów w Hollywood.

Zobacz też: Powstaje sequel “Dirty Dancing”. Jennifer Grey znów zatańczy?

W kwietniu 2022 roku podczas CinemaConu poinformowano o trwających pracach nad powstaniem sequela kultowego filmu “Dirty Dancing”, który do kin miał trafić już w 2024 roku. Za reżyserię drugiej części odpowiada Jonathan Levine, który wyreżyserował filmy, takie jak: “Wiecznie żywy”, “Niedobrani” czy “Cicha noc”. 

Opóźnienie 

Fani pierwszej części Dirty Dancing będą jednak zawiedzeni. Właśnie ogłoszono, że zaszły spore zmiany w terminarzu, w związku z trwającym protestem aktorów i scenarzystów. Jak podał serwis informacyjny Deadline, mimo rozpoczęcia produkcji w 2022 roku, datę premiery filmu przesunięto z 9 lutego 2024 roku na połowę 2025 roku.

Ku uciesze wszystkich, do drugiej części kultowego filmy powróci Jennifer Grey, która ponownie wcieli się w role “Baby”, a film opowie o romansie i dojrzewaniu pewnej dziewczyny, która spędza czas na letnim obozie. Film jednak będzie przeplatany z wątkiem poświęconym Baby.

Zobacz też: Niskobudżetowe filmy, które zarobiły miliony i stały się kinowymi hitami