Powstaje sequel "Dirty Dancing". Jennifer Grey znów zatańczy? - NoweMedium.pl

Powstaje sequel “Dirty Dancing”. Jennifer Grey znów zatańczy?

Wiadomo już, o czym będzie druga część kultowego tanecznego romansu. Film trafi na ekrany kin w 2024 roku.
"Dirty Dancing" fot. kadr z filmu
“Dirty Dancing” fot. kadr z filmu

Pod koniec ubiegłego miesiąca podczas CinemaConu ujawniono, że trwają prace nad powstaniem drugiej części kultowego filmu “Dirty Dancing”. Teraz wiadomo już, kto wyreżyseruje projekt. Filmem zajmie się Jonathan Levine.

O czym będzie film?

Reżyser odpowiada za takie filmy jak “Wiecznie żywy”, “Niedobrani” czy “Cicha noc”. Premiera sequelu “Dirty Dancing” zaplanowana jest na 2024 rok. Zobaczymy w nim dobrze znaną z pierwszej części Jennifer Grey, która ponownie wcieli się w postać Baby. Powróci ona po latach do Kellerman Lodge, hotelu w którym spędziła wakacje w młodości. Jej historia będzie się przeplatać z losami młodej kobiety, która również spędza tam lato. Podobnie jak oryginał film utrzymany będzie w stylu romansu “coming-of-age” czyli opowieści o dorastaniu, dojrzewaniu i poszukiwaniu życiowej drogi. Wiadomo już, że w sequelu usłyszymy dobrze znane z pierwszej części piosenki, ale także hity lat 90-tych, w których osadzona będzie akcja filmu.

Szansa dla Jennifer Grey

Reżyser w ostatnim wywiadzie podkreślił, jak ważne było dla niego zaangażowanie do filmu gwiazdy jego pierwszej części, Jennifer Grey. Aktorka mimo dużej popularności nie zrobiła zawrotnej kariery filmowej. Tuż po premierze “Dirty Dancing” poddała się korekcie nosa, przez co straciła nieco na uroku i przestała otrzymywać propozycje filmowe. Pojawiała się później w różnych produkcjach, ale w części z nich nie została w ogóle rozpoznana – mało kto wie na przykład, że zagrała gościnną rolę w kultowym sitcomie “Przyjaciele”. Wystąpiła również w amerykańskim “Tańcu z Gwiazdami”, który wygrała – wygląda więc na to, że taneczne klimaty jej służą. Sequel “Dirty Dancing” może być dla niej szansą na ponowne zyskanie popularności i odbudowanie podupadającej kariery aktorskiej.

Poruszona została także kwestia Patricka Swayze, który zmarł kilka lat temu. Reżyser zaznaczył, że jego nieobecność w produkcji będzie dokładnie wyjaśniona nowej widowni. Możemy jednak liczyć na to, że w filmie pojawią się inne twarze znane z pierwszej części – reżyser chce zaangażować w produkcję jak najwięcej aktorów z oryginału.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *