Trzy nadchodzące premiery gier na rok 2023/24
Przyszły rok zapowiada się obiecująco dla graczy. Najnowsze produkcje tylko czekają na ogłoszenie oficjalnej daty publikacji, abyśmy mogli cieszyć się rozgrywką na miarę udoskonalonych modeli konsol.
#1 Marvel’s Spider Man 2
Najnowszej premiery o przygodach pająka możemy spodziewać się jesienią 2023, jednak dokładna data nie jest jeszcze znana. Główna postać Marvela znana z komiksów i filmów ma zadebiutować głównie na konsoli PlayStation 5. Spider Man zmierzy się z Venomem i najprawdopodobniej z Green Goblinem. Fani są pewni, że co do fabuły i mechaniki, nie zawiodą się podczas eksplorowania świata bohatera. Część pierwsza i historia Milesa Moralesa zostawiły po sobie niedosyt, także pozostaje tylko wyczekiwać na kontynuację przygód Spidermana.
#2 Star Wars: Jedi Survivor
Kontynuacja nagradzanej serii z 2019 zapowiada się obiecująco. Fani byli pod wrażeniem mechaniki, poruszania się postaci oraz walki mieczem świetlnym. Rozgrywka dawała masę satysfakcji, nie mówiąc już o wciągającej fabule i charakterystycznych postaciach. Respawn Entertainment zapowiada, że gra zostanie wydana na platformach Microsoft Windows, PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S przez Electronic Arts i Lucasfilm Games. Ma być jeszcze bardziej spektakularnie, będą na nas polować niezliczone ilości wojska i jako Cal Kestis będziemy musieli trzymać się na baczności.
#3 GTA VI
Legendarny tytuł może doczekać się swojego debiutu dopiero w 2024 roku. Od premiery GTA V minęło już 9 lat, a gra dalej cieszy się ogromną popularnością. Rockstar Games zaspokoiło po części niecierpliwość graczy, wypuszczając w 2018 roku Red Dead Redemption 2, gdzie wcielając się w Arthur’a Morgan’a w czasach dzikiego zachodu, mogliśmy eksplorować Stany Zjednoczone po wojnie secesyjnej. Jednak większość wyczekuje z niecierpliwością klimatu Miami – lub, jak głoszą plotki – ponownie San Andreas. W najnowszej odsłonie serii możemy spodziewać się fenomenalnej grafiki, niepowtarzalnego humoru i zwrotów akcji.
Zobacz też: Atak hakerski w Moskwie. Kilkadziesiąt taksówek przyjechało w to samo miejsce