W ostatnim czasie głośno jest o Katarzynie Cichopek i jej nowym partnerze Macieju Kurzajewskim. Wszystko za sprawą byłej partnerki dziennikarza, Paulinie Smaszcz, która atakuje kochanków.

Zobacz też:

Katarzyna Cichopek: ”Otwieram w życiu nowy rozdział”

”Z przyklejonym uśmiechem, głupiutko zakochana”

Paulina Smaszcz była niegdyś w związku małżeńskim z Maciejem Kurzajewskim. Niestety po wielu wspólnych latach, relacja nie przetrwała, a para wzięła rozwód. Obecnie dziennikarz spotyka się z aktorką Katarzyną Cichopek, która na początku roku rozstała się ze swoim mężem, Marcinem Hakielem.

Zobacz też:

Katolickie czasopismo o Cichopek: ”Ta droga prowadzi donikąd”

Paulina Smaszcz wyznała jednak szerzej publiczności, że Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek mieli romans od 2019 roku. To spowodowało, że zakochani zmuszeni byli do publicznego ogłoszenia związku.

Zobacz też:

Dorota Zawadzka skomentowała aferę wokół Cichopek i Kurzajewskiego

Niestety była małżonka Macieja Kurzajewskiego wciąż atakuję parę. Mimo, że kobieta prowadzi kursy z ”bycia silną kobietą”, nie pokazuje klasy i wyższości w sytuacji, wypowiadając się publicznie o Kurzajewskim i Cichopek.

Ostatnio Paulina Smaszcz poruszyła temat posiadania młodszych kochanek przez mężczyzn. Uznała, że te młode kochanki są głupiutko zakochane i mają przyklejony uśmiech. Czyżby było to skierowane do Katarzyny Cichopek?

W polskim społeczeństwie to schemat. On urządza sobie życie na Waszej krzywdzie, zdradzie, kłamstwach i oszustwach. Ta nowa, często młodsza u jego boku, z przyklejonym uśmiechem, głupiutko zakochana daje poklask jego obrzydliwym zachowaniom wobec byłej żony i jego dzieci.

Paulina Smasz

Następnie Paulina Smaszcz dodała, że gdy mężczyzna zostawi żonę dla młodszej kochanki, zaczyna być cieplejszy dla jej dzieci, niż własnych. Przypominamy, że Katarzyna Cichopek ma dwójkę dzieci z małżeństwa z Marcinem Hakielem.

Dzieci nowej kobiety, która jest obcym człowiekiem, stają się dla niego ważniejsze niż jego własne. Wobec nowej kobiety jest szczodry, z gestem, obiecuje, zarzeka się, koloruje swój obrazek, bo przecież zawsze Wy, te byłe żony i matki, jesteście najgorsze, złe, psychiczne, a te nowe kobiety wierzą, że on bez skazy, cudowny i niepowtarzalny, będzie ją kochał i jej nie zdradzał, nie okłamywał, nie oszukiwał, bo ją to kocha naprawdę, a byłą żonę nie.

Paulina Smaszcz