Kevin Spacey z kolejnymi oskarżeniami. Tym razem atakuje go brytyjska prokuratura - NoweMedium.pl

Kevin Spacey z kolejnymi oskarżeniami. Tym razem atakuje go brytyjska prokuratura

Amerykanin po raz kolejny znalazł się w ogniu zarzutów. Tym razem chodzi o okres jego pracy w londyńskim teatrze.
fot. flickr

Wydawało się w ostatnim czasie, że temat Kevina Spacey‘a odszedł w zapomnienie, a sam aktor zaczyna odbudowywać swoją reputację. Oskarżenia o molestowanie jakie otrzymał w Stanach Zjednoczonych całkowicie zmiażdżyły karierę aktora znanego m.in. z House of Cards.

Zobacz też: Kevin Spacey przegrywa w sądzie z producentami House of Cards. Aktor będzie musiał zapłacić grube miliony

W ostatnich miesiącach wszyscy myśleli, że aktor powoli wraca do branży. Otrzymał angaż w dwóch europejskich filmach i wydawało się, że jego kariera zaczyna wracać na dobre tory.

Zobacz też: Cancel culture: tych aktorów już (raczej) nie zobaczymy na wielkim ekranie

Najpierw zarzuty w USA, teraz w Wielkiej Brytanii

Jak się jednak okazuje, do aktora postanowiła się dorwać brytyjska prokuratura, która wzięła pod lupę okres pracy Spacey’a w teatrze Old Vic w Londynie. W przypadku tego momentu w karierze aktora miało dojść do dwóch przypadków molestowania seksualnego.

Zobacz też: Kevin Spacey wraca na wielki ekran. Zagra w filmie historycznym

W 2005 roku miał on dwukrotnie dopuścić się molestowania seksualnego jednego mężczyzny, natomiast 3 lata później – w 2008 roku Spacey miał dokonać napaści seksualnej oraz zmusić swoją ofiarę do stosunku płciowego. Trzecie oskarżenie z kolei miało mieć miejsce w 2013 roku w Gloucesteshire, lecz w tym przypadku nie poznaliśmy jeszcze żadnych szczegółów.

Teraz brytyjska prokuratura zatwierdziła zarzuty, ale póki co do formalnego aktu oskarżenia nie doszło. To jednak najprawdopodobniej kwestia czasu. Co ciekawe na ten moment aktor nie przebywa w Wielkiej Brytanii, a to w przypadku odmowy przybycia do kraju przez Spacey’a może nawet skutkować wnioskiem o ekstradycję.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *