Antek Królikowski przeprasza. Czy presja ma sens?
Antoni Królikowski po raz kolejny stanął w ogniu krytyki. Na aktora wylała się fala negatywnych opinii i komentarzy. Zachowanie celebryty skrytykowały również inne gwiazdy. O co chodzi?
Walka sobowtórów Zełeńskiego i Putina
Królikowski w ostatnich dniach zasłynął z afery dotyczącej promowania walki sobowtórów Zełeńskiego i Putina. Na swoim profilu na Instagramie udostępnił wpis, z którego wynikało, że na organizowanej przez niego gali ma odbyć się pojedynek wyżej wymienionych sobowtórów.
Pomysł ten nie spodobał się internautom oraz celebrytom, którzy masowo rozpoczęli komentować wpis aktora. Uznali, że wydarzenie jest słabym pomysłem i nigdy nie powinno się odbyć.
Zobacz też:
Antek Królikowski znów ,,odleciał”. Promuje walkę sobowtórów Zełeńskiego i Putina
Oświadczenie
Kilka dni później Antoni Królikowski dodał krótkie oświadczenie, które nie załagodziło konfliktu. Aktor zamiast od razu przeprosić za swój żenujący pomysł, brnął dalej w swojej racji stojąc przy tym, że idea sama w sobie była dobra.
Gdy aktor zauważył, że konflikt wciąż się zaogniał postanowił w końcu zrobić krok w tył. Z Instagrama zniknęły jego poprzednie posty, a on sam wstawił nagranie z podpisem ,,Przepraszam.”
W pierwszych słowach wyznał, że rezygnuje ze współpracy z federacją Royal Division. Uznał, że promowanie takiego wydarzenia, w momencie trwania wojny jest złą drogą. Następnie wyznał, że żałuję, iż do zdarzenia doszło.
Chcę ogłosić, że rezygnuję ze współpracy z federacją Royal Division. Promowanie gali skojarzeniami z tą okropną, potworną wojną, która toczy się za naszą wschodnią granicą, było złą drogą.
Antoni Królikowski
To było złe. Ponoszę tego konsekwencje i zrobię wszystko, by pomóc ofiarom wojny w Ukrainie. […] Żałuję, że zawiodłem.
Antoni Królikowski
Czy powyższy przebieg zdarzeń oznacza, że presja ma sens?