Paul Denyer zamordował w 1993 roku trzy osoby na terenie dzielnicy Frankston, w miejscowości Melbourne. Jako nastolatek był otyły, przez co rówieśnicy wyśmiewali go. To spowodowało, że stał się agresywny, a jego nienawiść do ludzi rosła każdego dnia. Początkowo podcinał gardło swoim pluszowym misiom, natomiast z wiekiem zaczął także krzywdzić zwierzęta. W 1992 roku przeprowadził się do dziewczyny, z którą się spotykał i uważał ją za jedyną osobę, która rozumie jego problemy. Agresja jaka kumulowała się w nim od lat spowodowała, że postanowił zabić swoją sąsiadkę, jednak po włamaniu się do jej domu nie zastał kobiety. Na tym nie zaprzestał i rozpoczął swoje krwawe mordy na przypadkowych kobietach.

Zobacz też: Kenneth McDuff – seryjny morderca zwany Miotlarzem

Pierwsze morderstwo

Pierwszą ofiarą Paula Denyera była 18-letnia studentka Elizabeth Stevens. Dziewczyna została zgwałcona i w okrutny sposób zamordowana. Jej zmasakrowane zwłoki z poderżniętym gardłem, ranami kłutymi na klatce piersiowej i licznymi cięciami na całym ciele znaleziono w parku 12 czerwca 1993 roku. Dla mieszkańców Frankston, to co się wydarzyło było ogromnym szokiem, gdyż miejscowość uważana była za spokojną i nigdy wcześniej nic takiego nie miało w niej miejsca.

Po morderstwie nastolatki rozpoczęło się śledztwo, jednak nie pomogło ono w znalezieniu mordercy. Pewnego lipcowego dnia, 40-letnia kobieta wracając do domu poczuła na swoim ciele twardy przedmiot po czym napastnik zakneblował jej usta. Kobieta miała jednak ogromne szczęście, ponieważ od razu zaczęła walkę z napastnikiem, która skończyła się dla niej szczęśliwie. Wyrwała się z jego rąk i wybiegła na drogę zatrzymując przejeżdżający samochód. Policja niestety i tym razem nie znalazła żadnych śladów, które pomogłyby w rozwiązaniu sprawy.

Zobacz też: Potwór z Florencji – morderca zakochanych

Kolejne morderstwa Denyer’a

Tego samego dnia zgłoszono zaginięcia 22-letniej Debbie Fream. Ciało dziewczyny znaleziono 4 dni później. Tak jak w przypadku poprzedniego morderstwa, jej całe ciało pokryte było ranami kłutymi. To co różniło te sprawę od poprzedniej, był fakt, że kobieta nie została zgwałcona. Po tym morderstwie wszyscy mieszkańcy miejscowości byli przerażeni, a każde wyjście z domu wiązało się z ogromnym stresem związanym ze spotkaniem brutalnego mordercy.

30 lipca 1993 roku doszło do kolejnego zabójstwa młodej kobiety. Natalie Russell zginęła 8 godzin po zgłoszeniu jej zaginięcia. Zwłoki dziewczyny były tak samo zmasakrowane i pokryte ranami ciętymi. Tym razem morderca popełnił błąd, gdyż na ciele jego ofiary znaleziono kawałek skóry z jego palca. Świadkowie tym razem także pomogli rozwiązać sprawę zeznając, że w okolicy widzieli żółty samochód bez przymocowanych tablic rejestracyjnych. Nietypowy kolor auta pomógł w szybkim znalezieniu jego właściciela.

Policjanci natychmiast skierowali się do miejsca zamieszkania podejrzanego pod pretekstem zgłoszenia braku tablic rejestracyjnych w samochodzie. Gdy spotkali mężczyznę natychmiast zobaczyli, że jego dłonie mają wiele zadrapań i skaleczeń, które powstały w wyniku szarpaniny z ofiarami. Podczas całonocnego przesłuchania, Denyer przyznał się do winy i morderstwa trzech kobiet.

Zobacz też: Najbrutalniejsi mordercy świata. Henry Lee Lucas i Ottis Toole

Wyrok

W trakcie procesu Denyer nie wyraził skruchy i potwierdził, że nie ma wyrzutów sumienia w związku z popełnionymi morderstwami, a dokonał ich z czystej nienawiści do kobiet. 20 grudnia 1993 roku sąd skazał go na potrójne dożywocie.