Wygrała plebiscyt na “Osobowość Roku”. Problem w tym, że nie istnieje…
Osobowość Roku to tytuł nadawany przez kapitułę “Dziennika Bałtyckiego” oraz “Głosu Pomorza”, czyli tytułów prasowych należących do grupy wydawniczej Polska Press. Jakiś czas temu plebiscyt na “Osobowość Roku” wywołał niemałe kontrowersje z uwagi na sposób głosowania na kandydatów, który umożliwiał oddanie głosów jedynie w płatny sposób.
Zobacz też: “Media bez wyboru”, czyli protest niezależnych mediów
Z tego powodu wiele osób wycofało swoje kandydatury. W tym gronie znalazła się także Martyna Regent, trójmiejska aktywistka działająca w ramach stowarzyszenia Miasto Wspólne w Gdyni i członkini Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.
Kobieta postanowiła sprawdzić, w jaki sposób weryfikowani są kandydaci do nagrody, więc zgłosiła do plebiscytu… nieistniejącą postać. Wykreowana przez sztuczną inteligencję Agata Bąk to naukowczyni i wykładowczyni, pracująca właśnie w dziedzinie AI. Jak się okazało, ta nieistniejąca postać… zwyciężyła w kategorii Biznes w powiecie lęborskim.
Ani na etapie przyznania nominacji, ani na etapie przyznawania nagrody nikt w wydawnictwie nie sprawdził, czy taka osoba rzeczywiście istnieje. Agata Bąk nie tylko nie była kojarzona przez lokalną społeczność – w Interniecie nie było nawet śladu na temat jej rzekomych osiągnięć. Aby sprawdzić wiarygodność kandydata, wystarczyłyby więc dwa kliknięcia myszką. Nikt jednak nie zrobił nawet tego.
W środę, 26 kwietnia odbyła się uroczysta gala wręczenia nagród. Statuetkę w imieniu Agaty Bąk odebrała jej pomysłodawczyni, Martyna Regent. Relację z wydarzenia przedstawiła na TikToku:
Po upublicznieniu całej akcji przez Sieć Obywatelską, Polska Press odebrała Agacie Bąk tytuł Osobowości Roku.
Zobacz też: ORLEN przejmuje Polska Press Grupa!