Zabójca Pawła Adamowicza usłyszał prawomocny wyrok

Niedawno minęło 5 lata od tragicznej śmierci Pawła Adamowicza – wieloletniego prezydenta Gdańska. Samorządowiem zginął podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, kiedy to na scenę wtargnął 27-letni zamachowiec i trzykrotnie ugodził go nożem.
Zobacz też: Zabójca Pawła Adamowicza skazany na dożywocie
Sprawa śmierci Pawła Adamowicza wstrząsnęła Polską – otwarcie mówiło się o tym, że agresja zabójcy była następstwem szkodliwej narracji, jaka płynęła przede wszystkim ze środowiska politycznego.
Zabójca Pawła Adamowicza, Stefan Wilmont został zatrzymany, a następnie rozpoczął się długi i trudny proces sądowy. Pojawiły się wątpliwości, czy mężczyzna w chwili zdarzenia był poczytalny. Dopiero 16 marca 2023 roku, czyli ponad 4 lata po tragedii Wilmont został uznany za winnego zabójstwa i skazany nieprawomocnie na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Wtedy też sąd postanowił upublicznić jego nazwisko oraz wizerunek z uwagi na ważny interes społeczny.
Obrońca mężczyzny złożył jednak apelację i wnosił, aby oskarżony został uznany za niepoczytalnego, co przekładałoby się na łagodniejszy wymiar kary. Sąd Apelacyjny podtrzymał jednak wyrok z marca – wśród argumentów znalazł się m.in. fakt, że tylko jedna z trzech opinii psychiatrycznych wskazywała na to, że Wilmont jest niepoczytalny. Zmieniono również nieznacznie treść uzasadnienia wyroku – sąd stwierdził, że Paweł Adamowicz nie był przypadkową ofiarą. Wyrok jest prawomocny.



