Trwa erupcja wulkanu na Islandii. Miasteczko Grindavik musiało zostać po raz kolejny ewakuowane. Tym razem lawa dotarła do miasta. Część domów została zniszczona.

Zobacz też: Wybuch wulkanu na Islandii. Spektakularne zjawisko przeraża i zachwyca

Wybuch wulkanu. Najgorszy scenariusz

Erupcja wulkanu na Islandii wciąż trwa.

Wulkan wybuchł po raz pierwszy w grudniu po tygodniach oczekiwań sejsmologów. Do ponownej erupcji doszło w niedzielę. Mieszkańcy miejscowości Grindavik musieli zostać po raz kolejny ewakuowani ze swoich domów. Do ewakuacji doszło zaledwie kilka godzin przed erupcją.

Premier Islandii, Katrín Jakobsdóttir, poinformowała, że sytuacja jest bardzo poważna. Jak przyznał jeden z wysoko postawionych urzędników, mamy do czynienia z najgorszym scenariuszem

W ostatnim czasie władze próbowały tworzyć bariery mające na celu ochronę miasteczka, jednak te próby okazały się nieskuteczne. Lawa przedostała się przez zapory i dotarła do zabudowań paląc pierwsze domy napotkane na swojej drodze.

Na szczęście nie ma zagrożenia dla życia ludzi.

Zobacz też: Trzęsienie ziemi w Japonii. Rośnie liczba zabitych