Amerykanin odwiedzający australijski rezerwat przyrody w obronie innej turystki stoczył walkę z kangurem.

Nagranie z całego zdarzenia trafiło do sieci. 

Mężczyzna widząc kangura zaczepiającego turystkę próbował uspokoić zwierzę. Mimo, że kangur przeniósł swój atak na mężczyznę, ten jednak chcąc zachować odpowiedni dystans lekko uderzał zwierzę i łapał za szyję, by zachować bezpieczny dystans.

Stoczoną walkę przerwała pracownica rezerwatu, która oswoiła kangura. Teraz komentarz wystosował rzecznik prasowy rezerwatu Cohunu Koala Park, który stwierdził, że zachowanie zwierzęcia było jedynie zaproszeniem do zabawy.

Czasami kangury zachowują się w ten sposób, ale tak naprawdę po prostu się bawią… to naturalne – tłumaczył na portalu perthnow.com.au.

Dodał również, że główną atrakcją w rezerwacie jest możliwość interakcji z wolno puszczonymi zwierzętami, a reakcja mężczyzny mogła zostać odebrana przez kangura jako chęć do zabawy.

Niektórzy ludzie się boją, ale większość odwiedzających naprawdę lubi tę interakcję – dodał.

Zobacz też: Rekin, który pożarł turystę w Hurghadzie to ciężarna samica. Wiadomo, dlaczego zaatakowała!