Nowy niebezpieczny wirus. Pierwszy zgon na Alasce
Pierwszy zgon spowodowany nowym wirusem
Źródło nowego wirusa wciąż nie jest jasne. Mężczyzna, który zmarł na Alasce był zakażony Alaskapox i był jedną z 7 osób zakażonych na świecie. Pozostała szóstka nie wymagała żadnego leczenia. Jak się okazało później, mężczyzna miał obniżoną odporność. Pierwszym objawem był guzek pod pachą. Następnie mężczyzna przestał ruszać prawą ręką. Kolejne objawy przypominały ospę. Pomimo zastosowania terapii, nie zauważono poprawy. Było to spowodowane spowolnionym gojeniem ran.
Przeczytaj także: Nowy wariant koronawirusa. Może stać się dominującym
Do objawów Alaskapox należy ból mięśni, zmiany skórne i obrzęk węzłów. Departament zdrowia Alaski wydał kilka zaleceń. Należy do nich m. in. mycie rąk czy unikanie drażnienia zmian skórnych.
Zmarły mężczyzna przed śmiercią wskazał, że opiekuje się bezdomnym kotem. Wirus prawdopodobnie ma charakter odzwierzęcy, jednakże rzadko przenosi się na ludzi.
Przeczytaj także: Śmiertelny wirus w Niemczech. Prawie wszystkie przypadki kończą się śmiercią