USA: Nauczyciele nagrywali filmy dla dorosłych w szkole. Przyłapali ich uczniowie
O tym, że pensje nauczycieli nie należą do najwyższych, wielu z nich musi szukać dodatkowego zajęcia poza pracą w szkole, wiadomo nie od dziś. Trudna sytuacja dotyczy jednak nie tylko Polski, ale również Stanów Zjednoczonych. Nauczyciele dwóch szkół w Arizonie znaleźli jednak dość nietypowy pomysł na biznes. Postanowili upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i w szkole, poza uczeniem dzieci…. nagrywali filmy porno.
Zobacz też: Dzień Nauczyciela 2022. Najlepsze teksty pedagogów
Sytuacja miała miejsce w jednej ze szkół w miejscowości Lake Havasu w Arizonie. Samantha Peer była nauczycielką przedmiotów ścisłych w ósmej klasie Thunderbolt Middle School, a jej mąż Dillon uczył czwartoklasistów w szkole podstawowej w tym samym mieście. Pensje nauczycielskie nie były jednak w stanie zapewnić im godziwego życia, postanowili więc znaleźć dodatkowe zajęcie. Małżeństwo spotykało się na terenie szkoły, w której uczyła Samantha, aby kręcić filmy pornograficzne na portal OnlyFans.
Co ciekawe, nauczycielka wcale nie ukrywała swojej drugiej pracy. Podobno reklamowała się na prywatnych mediach społecznościowych, w związku z czym jej uczniowie nie mieli problemu, aby trafić na pornograficzne nagrania. Na filmach rozpoznali nie tylko swoją nauczycielkę, ale również szkolne sale.
Zobacz też: USA: 14-latka ukradła oszczędności babci i rozdała je szkolnym kolegom
Przedsiębiorcza para straciła pracę w szkołach. Kobieta opublikowała oświadczenie w serwisie YouTube, w którym przyznaje, że podjęła się działalności w branży porno ze względu na trudną sytuację finansową. Nauczycielka zastosowała nawet dodatkowe zabezpieczenia i zablokowała subskrybcję swojego konta dla całego stanu Arizona. Zapewniła też, że uczniowie nie brali udziału w nagraniach, co więcej – nie było ich wtedy na terenie szkoły. Szkoła poprosiła natomiast rodziców o sprawdzenie telefonów dzieci i usunięcie szkodliwych treści. Małżeństwu nie postawiono żadnych zarzutów w tej sprawie.