TikTok dotarł do Korei Północnej. "Tego nie pokażą Ci zachodnie media" - NoweMedium.pl

TikTok dotarł do Korei Północnej. “Tego nie pokażą Ci zachodnie media”

Na TikToku pojawiło się dziwne konto, którego twórca zachwala życie w Korei Północnej. Internauci są pewni, że mają do czynienia z propagandą.
TikTok dotarł do Korei Północnej. "Tego nie pokażą Ci zachodnie media" /fot TikTok (northkoreanlife)
TikTok dotarł do Korei Północnej. “Tego nie pokażą Ci zachodnie media” /fot TikTok (northkoreanlife)

Na początku lutego w aplikacji TikTok pojawiło się dość nietypowe konto o nazwie NorthKoreanLife (Życie w Korei Północnej). Sprawa jest o tyle niepokojąca, że w Korei zachodnie media społecznościowe są zakazane, a mieszkańcy nie mogą swobodnie korzystać z Internetu, jaki znamy.

Zobacz też: Korea Północna: Skazano człowieka, który przemycił do kraju “Squid Game”

Profil NorthKoreanLife cieszy się sporą popularnością – konto ma już ponad 200 tysięcy obserwatorów, a pod nagraniami pozostawiono łącznie 3,7 miliona polubień. Wielu internautów zastanawia się jednak, o co w tym wszystkim chodzi. Czy mamy do czynienia z przeciekiem informacji z kraju odciętego od świata, czy może ze skrupulatnie zaplanowaną akcją propagandową?

Autor (lub autorzy) nagrań pokazują codzienne życie w Korei Północnej – idących ulicą ludzi, śmiejące się dzieci, przejeżdzające samochody. Z pozoru nic niezwykłego, jednak różnicę pomiędzy podobnymi nagraniami z innych części świata, a tymi z Korei widać gołym okiem.

@northkoreanlife

Watching movies for free in Pyongyang, North Korea is in the future! 😍🇰🇵 #foryou #fyp #city #pyongyang #xyzbca

♬ original sound – Life In North Korea ❤️🇰🇵

“Prawie każdy ma parasolkę”

TikToker zachwala życie w Korei w dość osobliwy sposób. W jednym z nagrań zwraca uwagę na fakt, że “prawie każdy w Korei ma parasolkę”, w innym podkreśla, że wielu mieszkańców może pochwalić się własnym telefonem, a po ulicach jeżdzą samochody. Rzeczy, które dla nas są normalnością, traktuje jako atut.

Nagrania rzeczywiście wyglądają jak typowa propaganda, w dodatku dość nieudolna. Mimo, że filmy wyglądają na wyreżyserowane, wciąż budzą raczej niepokój i niechęć – choć założenie z pewnością było takie, aby przekonać Internatów, że w Korei żyje się naprawdę dobrze.

Teorię, że nagrania nie mogą być dziełem przypadkowego Internauty, a zaplanowaną propagandą wskazuje fakt, że mieszkańcy Korei nie mogą korzystać z sieci. Do “zachodniego” Internetu mają dostęp jedynie wysoko postawieni przedstawiciele władz.

Zobacz też: Magical zbanowany na TikToku. Powód? Żerowanie na śmierci Mateusza Murańskiego

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *