Kane Tanaka z Japonii do ostatnich chwil cieszyła się dobrym zdrowiem. Kobieta przyszła na świat jako siódme z dziewięciorga dzieci, w tym samym roku, w którym bracia Wright odbyli pierwszy lot samolotem. Kobieta poświęciła całe życie ciężkiej pracy i opiece nad piątką dzieci, w tym jednym adoptowanym. Była zamężna tylko raz – poślubiła Hideo Tanakę cztery dni po swoich 19 urodzinach, a ich małżeństwo trwało aż do jego śmierci w 1993 roku. Kobieta przeżyła 5 japońskich cesarzy.

Chciała wziąć udział w olimpiadzie, ale przeszkodziła jej pandemia

Staruszka została uznana przez Księgę Rekordów Guinessa za najstarszego żyjącego człowieka na świecie. 2 stycznia 2022 roku jako trzecia osoba w historii Kane Tanaka osiągnęła wiek 119 lat. Kobieta ostatnie lata życia spędziła w domu spokojnej starości w Fukuoce, gdzie spędzała czas grając w gry planszowe, trenując kaligrafię i rozwiązując matematyczne łamigówki. Mimo przebytych operacji – jednej na zaćmę, a drugiej na raka jelita grubego – cieszyła się dobrym zdrowiem, a pytana o najlepszy czas w swoim życiu, odpowiadała “teraz”.

Jej śmierć zasmuciła Japończyków

W 2021 roku Tanaka planowała nawet wziąć udział w sztafecie z ogniem olimpijskim podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio, jednak musiała zrezygnować ze względu na trwającą pandemię.

Smutną wiadomość o śmierci kobiety przekazali mediom japońscy urzędnicy. Informacja ta zasmuciła nie tylko jej rodaków, ale również wielu ludzi na całym świecie.