Znamy cele transferowe Realu Madryt. Tych piłkarzy chce Xabi Alonso! - NoweMedium.pl

Znamy cele transferowe Realu Madryt. Tych piłkarzy chce Xabi Alonso!

Nowy szkoleniowiec Realu oznajmił już, których piłkarzy chciałby widzieć na Bernabeu. Mowa tu głównie o wzmocnieniach defensywy.
fot. pixabay

Kwestią czasu jest oficjalne objęcie Realu Madryt przez Xabiego Alonso. Hiszpan przejmie schedę po Carlo Ancelottim i poprowadzi Real Madryt w przyszłym sezonie.

Kończący się właśnie sezon był katastrofą Królewskich. Real Madryt nie zdobył żadnego trofeum i na przestrzeni całego roku zaprezentował się bardzo kiepsko.

Nowy trener, to nowe otwarcie. Xabi Alonso poinformował już władze Realu Madryt o swoich planach transferowych. Hiszpan chce ściągnąć kilku piłkarzy, którzy wzmocnią defensywę Królewskich.

O jakich zawodnikach mowa?

Bok i środek obrony do wzmocnienia

Pewnym już jest, że do Madrytu trafi Trent Alexander-Arnold, który zostanie nowym prawym obrońcą w podstawowym składzie. To jednak nie koniec wzmocnień w defensywie.

Xabi Alonso domaga się transferów na wszystkie pozycje w formacji obronnej (nie licząc bramkarza). Obecnie, Hiszpan chciałby ściągnąć trzech piłkarzy.

Mowa tutaj m.in. o liderze AC Milanu, czyli Theo Hernandezie. Francuz byłby nowym nominalnym lewym obrońcą w ekipie Królewskich. Alternatywą dla Francuza jest z kolei Alvaro Carreras z Benfici.

Zobacz też: To już pewne! Poznaliśmy nowego szkoleniowca Realu Madryt

Alonso chce również wzmocnić środek defensywy. Najlepszym wyborem byłby Dean Huijsen z Bournemouth, lecz za gracza Wisienek trzeba będzie zapłacić ogromne pieniądze. W efekcie Real miał skierować swój wzrok na innego piłkarza klubu z południa Anglii. Królewscy spróbują przeprowadzić transfer Milosa Kerkeza.

O tym ile z tych transferów dojdzie do skutku przekonamy się w następnych tygodniach. Nie da się jednak ukryć, że przyjście przynajmniej części z wyżej wymienionych zawodników, drastycznie zwiększyłoby jakość defensywną Realu Madryt.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *