We francuskiej kadrze iskrzy. Prezes o Zidanie: "Gdyby zadzwonił, to nawet nie odebrałbym telefonu" - NoweMedium.pl

We francuskiej kadrze iskrzy. Prezes o Zidanie: “Gdyby zadzwonił, to nawet nie odebrałbym telefonu”

Prezes federacji piłkarskiej w mocnych słowach wypowiedział się o Zidanie. Do sprawy włączył się także Kylian Mbappe.
Zinedine Zidane / fot. wikimedia

We francuskim futbolu rozpoczęła się dyskusja. Czy Didier Deschamps powinien dalej pełnić funkcję selekcjonera? czy może powinien zastąpić go pozostający bez pracy Zinedine Zidane?

Wydaje się, że na te pytania poznaliśmy już odpowiedź. Prezes francuskiej federacji piłkarskiej, Noel Le Graet postanowił zaufać dotychczasowemu selekcjonerowi i przedłużyć z nim kontrakt.

Zobacz też: Argentyński bramkarz wyśmiał rywala. Emiliano Martinez pokazał się z kukłą Kyliana Mbappe

Wszyscy myśleli, że decyzja prezesa zakończyła dyskusję. Szybko się jednak okazało, że prezes nie kryje prywatnej niechęci do szkoleniowca, o czym subtelnie dał znać w wywiadzie dla RMC Sport. W ramach rozmowy jedno z pytań dotyczyło właśnie legendarnego francuskiego piłkarza i możliwości objęcia przez niego kadry Brazylii. Le Graet w mocno złośliwy sposób skomentował te doniesienia, czym rozpoczął kolejną dyskusję.

Nie zdziwiłbym się, gdyby tam poszedł. Ale robi, co chce, mnie to nie dotyczy. Nigdy go nie spotkałem, nigdy nie myśleliśmy o rozstaniu z Didierem. Czy zabolałoby mnie serce? Może iść, gdzie chce! Do dużego klubu, reprezentacji, choć trudno mi w to uwierzyć w jego przypadku. A gdyby Zidane chciał się ze mną skontaktować? Na pewno nie odebrałbym nawet telefonu.

Noel Le Graet, sport.pl

Mbappe apeluje o szacunek dla Zidane’a

Te słowa spotkały się z powszechną krytyką. Fani francuskiego futbolu apelowali o szacunek dla Zidene’a, a do protestujących w tej sprawie przyłączył się Kylian Mbappe. Snajper PSG opublikował Twitta, w którym bezpośrednio odniósł się do słów prezesa federacji.

Zaapelował on o nielekceważenie legendy francuskiego futbolu w ten sposób. Całość skwitował krótkim, lecz dosadnym “Zidane to Francja”.

Jak dalej potoczy się ta sprawa? Trudno powiedzieć. Wprawdzie Didier Deschamps podpisał nowy kontrakt, co oznacza, że dalej będzie on selekcjonerem Les Blues. Z czasem takie podejście do legendy futbolu może jednak poskutkować konfliktem prezesa francuskiej federacji piłkarskiej z zawodnikami reprezentacji.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *