Ukraina banuje wieloletniego reprezentanta kraju. Powodem związki z Rosją

Anatolij Tymoszczuk zawiódł fanów i rodaków
Trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Zbrojna agresja wywołała oburzenie w świecie futbolu, a za emocjami poszły konkretne czyny – rosyjskie kluby oraz reprezentacja zostały wykluczone z międzynarodowych rozgrywek, a europejskie i światowe podmioty kończą współpracę z tamtejszym biznesem. W działania zaangażowali się najpopularniejsi ukraińscy piłkarze – wielu z nich zaciągnęło się do walki w samej Ukrainie, a niektórzy organizują transporty z pomocą humanitarną czy noclegi dla uchodźców.
Zobacz też: Miłość w cieniu wojny. Wzruszające oświadczyny ukraińskiego żołnierza
Wśród ukraińskich sportowców próżno szukać Anatolija Tymoszczuka, jednego z najbardziej rozpoznawalnych reprezentantów tego kraju w historii. Ogólnoświatową popularność Tymoszczuk zyskał dzięki grze w Bayernie Monachium oraz Zenicie Sankt Petersburg. Po zakończeniu kariery związał się z tym drugim w charakterze asystenta trenera. Wielu ekspertów oraz kibiców spodziewało się, że w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę były zawodnik zakończy współpracę z drużyną z Petersburga.
Zobacz też: Wojnę w Ukrainie ogląda cały świat. Oto najbardziej niecodzienne wydarzenia tego konfliktu
Okazuje się jednak, że Tymoszczuk nie dość że wciąż pozostaje zatrudniony w Zenicie, to nawet nie skomentował sytuacji w swojej ojczyźnie. Oliwy do ognia dodaje fakt, że Ukrainiec miał odmówić płacenia alimentów na swoje dwie córki. Postawa ex-reprezentanta spotkała się z surową reakcją ukraińskiej federacji, która zdecydowała o cancelowaniu go. Oznacza to, że Tymoszczukowi zostanie zabrana licencja trenerska, jego nazwisko zostanie usunięte z rejestru reprezentantów kraju, a wszystkie tytuły i odznaczenia zdobyte w Ukrainie zostaną anulowane.
Wojna w Ukrainie trwa od 24 lutego tego roku. Jutro minie drugi tydzień od wkroczenia wojsk rosyjskich na tereny naszych wschodnich sąsiadów.