Sędziowie w Anglii przestaną być nietykalni? Na to wychodzi! Szef VARu odejdzie ze stanowiska

Angielska Premier League znana jest z tego, że jest najlepszą piłkarską ligą na świecie. To właśnie tutaj grają największe gwiazdy, a czołówka ligi to najwyższy, światowy poziom.
Wydawać by się mogło, że wraz z futbolem na najwyższym poziomie, nieodzownym punktem powinien być również wysoki poziom sędziowania. Nic bardziej mylnego – od wielu lat angielscy sędziowie notorycznie popełniają kuriozalne błędy, a zamiast ponoszenia konsekwencji, jest wspólne klepanie się po plecach.
Najlepiej świadczy o tym przykład Johna Brooksa. Angielski sędzia, który w meczu Brighton – Crystal Palace pełnił funkcję arbitra VAR dopatrzył się spalonego, którego nie było. W efekcie ekipa Mew “straciła” dwa oczka w ligowej tabeli. Arbiter zamiast zostać ukaranym za tak kiepski popis sędziowania, został nagrodzony i początkowo wyznaczono go do sędziowania szlagieru kolejki.
Ostatecznie jednak do tego nie doszło, dzięki presji mediów oraz fanów futbolu. Była to w zasadzie pierwsza taka sytuacja w Anglii, kiedy presja futbolowej społeczności sprawiła, że sędzia został odsunięty od sędziowania danego spotkania.
Zobacz też: Będzie skandal w “meczu o mistrzostwo Anglii”? Poszło o wybór sędziego na to spotkanie
Szef VAR odejdzie ze stanowiska
Gdy VAR na szeroką skalę wszedł do czołowych lig piłkarskich, wszyscy oczekiwali, że oto nadejdzie przełom w sędziowaniu, a nawet najmniejsze błędy zostaną wyeliminowane.
Rzeczywistość okazała się jednak inna, a VAR zamiast pomagać arbitrom, zaczął frustrować kibiców. Powodów tego stanu rzeczy było wiele, lecz najczęstszym argumentem były niezrozumiałe decyzje arbitrów VAR oraz brak konsekwencji w sprawdzaniu stykowych sytuacji.
Zobacz też: “Czerwony superpuchar”. Sędzia wyrzucił z boiska 9 zawodników oraz trenera
“Twarzą” nieudolnego VAR-u w Anglii jest Neil Swarbrick, który jest szefem VAR w Premier League. Coraz częstsze błędy arbitrów doprowadziły jednak do tego, że dojdzie do zmiany na tym stanowisku. BBC poinformowało, że wraz z końcem sezonu arbiter odejdzie ze stanowiska.
Czy zapowiada nam to bardziej konsekwentne podejście do oceny pracy arbitrów? Bardzo możliwe. Wcześniej o wyciąganiu konsekwencji za kiepskie występy arbitrów mogliśmy pomarzyć. Teraz wydaje się jednak, że presja fanów przynosi wreszcie oczekiwany skutek i era “świętych krów” w Anglii się zakończyła.