Reprezentacja czy rekord? Obostrzenia mogą pokrzyżować plany Lewemu - NoweMedium.pl

Reprezentacja czy rekord? Obostrzenia mogą pokrzyżować plany Lewemu

Według niemieckiego prawa, jeżeli Robert Lewandowski pojedzie na mecz z Anglikami, po powrocie do Monachium będzie musiał udać się na 14-dniową kwarantannę. Do tego nie chce dopuścić Bayern, ponieważ to by oznaczało, że Lewy opuści nawet 3 spotkania.
Robert Lewandowski
fot. wikimedia

Niemieckie prawo pokrzyżuje plany reprezentacji? Wszystko zależy od klubów

Według panujących w Niemczech obostrzeń, każdy, kto wraca z Wielkiej Brytanii, musi poddać się 14-dniowej kwarantannie. Jest to związane z ogniskiem choroby na wyspach, oraz wciąż groźnym brytyjskim wariantem koronawirusa. To przepis, który bardzo mocno komplikuje sprawy w reprezentacji Paulo Sousy. Nasi piłkarze już 31 marca zmierzą się na wyjeździe z Anglikami, co oczywiście wiąże się z wyjazdem na wyspy.

Z tego powodu pod znakiem zapytania stanął wyjazd dwóch powołanych przez Sousę napastników. Mowa oczywiście o gwieździe Bayernu Monachium, Robercie Lewandowskim, oraz Krzysztofie Piątku, który gra dla Herthy Berlin. Według przepisów FIFA, w tej sytuacji kluby mogą zablokować wyjazd swoich graczy.

Lewandowski straci szanse na rekord, jeżeli pojedzie na kadrę?

Fakt, że gramy na wyjeździe z Anglią, jest bardzo niefortunny dla Lewego. Napastnik cały czas walczy o pobicie historycznego rekordu Gerda Mullera, czyli zdobycie 40 bramek w jednym sezonie Bundesligi. Aktualnie, Robert ma na koncie 32 trafienia i 9 meczów do rozegrania. Jeżeli Polak chce pobić rekord, musi do końca sezonu pozostać w najwyższej dyspozycji i regularnie strzelać do końca sezonu.

Szanse na pobicie rekordu drastycznie zmaleją, jeżeli piłkarz trafi na kwarantannę. Podczas domowej izolacji, Lewandowski opuściłby mecze ligowe ze Stuttgartem oraz RB Lipsk, oraz nie zagrałby w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Oznaczałoby to, że zawodnik musiałby strzelić 9 bramek w zaledwie 7 spotkań, by pobić rekord. Oczywiście, dopóki mówimy o Robercie Lewandowskim, nie możemy niczego wykluczyć, ale byłoby to bardzo trudne zadanie, zwłaszcza pod koniec wymagającego sezonu.

Biało-Czerwoni stracą dwóch napastników? PZPN nie będzie miał nic do powiedzenia

Dwa mecze ligowe pod koniec sezonu to pauza, która może być niedopuszczalna zarówno dla Bayernu, jak i dla Herthy Berlin, zwłaszcza że w przypadku Bawarczyków w grę wchodzi również mecz Ligi Mistrzów. Jeżeli Niemcy nie poluzują obostrzeń, najprawdopodobniej kluby po prostu zablokują wyjazd Piątka i Lewego.

W przypadku konfliktu, przepisy FIFA stoją po stronie niemieckich klubów. Według doniesień Onetu, w sprawie miał interweniować sam Lewandowski, który podobno jest zdeterminowany by jechać na zgrupowanie. Pomimo wysokiej pozycji gwiazdy Bawarczyków, wątpliwe aby Bayern uznał interes polskiej reprezentacji, i umożliwił wyjazd napastnika.