Ogromne zaskoczenie w Lidze Europy! Atalanta upokorzyła Liverpool na Anfield
Są w świecie futbolu stadiony, które potrafią plątać nogi przeciwnikom. To takich obiektów zaliczmy bez dwóch zdań liverpoolskie Anfield.
Wielu piłkarzy, czy trenerów wielokrotnie już opowiadało o tym, że na Anfield gra się bardzo trudno. Wszechobecni fani śpiewający hymn Liverpoolu potrafią plątać nogi rywalom.
Widać to również w statystykach. Liverpool na Anfield po prostu nie przegrywa. The Reds oraz Manchester City są jedynymi niepokonanymi na swoich stadionach ekipami w Premier League.
Czar Anfield został jednak pokonany w czwartkowy wieczór. Podopieczni Jurgena Kloppa sensacyjnie przegrali na swoim obiekcie z Atalantą.
Atalanta zdobyła Anfield
Drużyna z Bergamo zdecydowanie nie była faworytem tego dwumeczu. Włoska formacja była wręcz skazywana na pożarcie przez maszynę Kloppa, tym bardziej na Anfield.
Rzeczywistość okazała się jednak inna i przyjezdni, pomimo tego że nie prowadzili gry w tym spotkaniu, to zdołali pokonać Kellehera aż 3 razy.
Gwiazdą tego meczu był bez dwóch zdań Gianluca Scamacca. Były gracz West Hamu strzelił pierwsze dwa gole dla przyjezdnych i znacząco ułatwił im grę.
Teraz przede rewanżem Liverpool jest w bardzo trudnej sytuacji. Klopp i spółka pojadą do Bergamo, gdzie będą musieli wygrać przewagą aż 3 goli, aby liczyć na dogrywkę.