Lewandowski domaga się odważniejszej gry. Czy to recepta na sukces w Katarze? - NoweMedium.pl

Lewandowski domaga się odważniejszej gry. Czy to recepta na sukces w Katarze?

Kapitan polskiej reprezentacji w pomeczowym wywiadzie podał receptę na lepsze wyniki kadry. Jego zdaniem Polska musi grać odważniej i atakować większą liczbą graczy. Czy to przyniesie nam sukces?
Robert Lewandowski / fot. PZPN

Za nami pierwszy mecz Biało-czerwonych na Mistrzostwach Świata w Katarze. Zawodnicy Czesława Michniewicza zaprezentowali bardzo defensywny futbol i w tym aspekcie gry prezentowali się bardzo dobrze.

Gorzej zdecydowanie to wyglądało w momencie, gdy trzeba było coś zrobić z piłką. Nasza gra ofensywna w zasadzie nie istniała, a jedyną świetną okazją na objęcie prowadzenia był niecelny strzał Grzegorza Krychowiaka w polu karnym oraz nietrafiony rzut karny Roberta Lewandowskiego.

Zobacz też: SEN-SA-CJA! Arabia Saudyjska pokonuje Argentynę. Najlepsze memy po meczu

To standardowo już rozbudziło w naszym kraju dyskusję na temat stylu gry reprezentacji. Jedni twierdzą, że mając takich piłkarzy jak Zieliński i Lewandowski musimy zacząć grać piłką i próbować tworzyć składne akcje ofensywne, kosztem defensywnych.

Inni natomiast zgadzają się z Czesławem Michniewiczem i uważają, że defensywa to klucz do sukcesu. Jak z kolei zapatruje się na to kapitan kadry – Robert Lewandowski? Tego dowiedzieliśmy się w pomeczowym wywiadzie.

W defensywie wyglądało to bardzo dobrze. W ofensywie myślę, że po tym pierwszym meczu musimy też czasami spróbować bardziej zaatakować. Z większą wiarą, z większą liczbą zawodników, żeby stwarzać sobie sytuacje. Nawet dziś było widać, że jak zaczęliśmy mocniej pressować, to drużyna Meksyku zaczynała się gubić. A my mieliśmy trochę stresu, trochę strachu. Czasami trzeba poprawić rozwiązania. Wtedy pewnie stworzą się okazje, by strzelić bramkę.

mówił Robert Lewandowski, onet.pl

Defensywna gra nie wystarczy na awans

Zdanie kapitana jest proste – musimy grać odważniej. Nie da się ukryć, że w naszej obecnej sytuacji defensywa zdecydowanie nie wystarczy na awans.

Zobacz też: Krychowiak po meczu z Chile: “Będziemy dalej tak grać”. Czy to wystarczy na mundialu? Szczerze wątpię [OPINIA]

W meczu z Meksykiem mieliśmy do czynienia z ofensywnymi wyborami personalnymi (Kamiński, Zalewski, czy Szymański), lecz jednocześnie nastawienie na grę było bardzo defensywne. W ten sposób doszło do zgrzytu pomiędzy stylem piłkarzy, a stylem trenera.

O Paulo Sousie można było powiedzieć wiele rzeczy – nietrafiony wybór formacji to największy zarzut, lecz pod jego “rządami” reprezentacja uczyła się grać piłką i widać było, że są do tego predyspozycje. Brazylijczyk postanowił jednak uciec z reprezentacji Polski i w tym momencie wróciliśmy do punkty wyjścia.

Problemem może być to, że Czesław Michniewicz nie dostrzega tego, że problemem ofensywy nie jest skład personalny, a jego koncepcja na grę. Jeżeli to się nie zmieni, to o awans może być trudno. W sobotę czeka nas starcie z rozpędzoną Arabią Saudyjską, która w swoim pierwszym meczu pokazała, że da się grać odważnie z wyżej notowanymi rywalami.