Gdy włoscy dziennikarze wieszali psy na legendarnym menedżerze, Jose Mourinho za to, że ten ciągle daje szanse Nicoli Zalewskiemu mało kto wierzył, że postawienie na Polaka to dobra decyzja.

Teraz jednak okazuje się, że to Portugalski trener miał rację, a Polak odwdzięcza mu się za zaufanie świetnymi występami w barwach drużyny z Rzymu.

Nicola Zalewski wraz z ekipą AS Romy wczoraj wieczorem odniósł swój pierwszy pucharowy triumf w karierze. Giallorossi pokonali w finale Ligi Konferencji Europy szkockie Rangers i zostali pierwszym w historii zwycięzcą tego trofeum.

Kogoś takiego jak Zalewski potrzebuje reprezentacja.

Dobra forma 20-letniego pomocnika nie przeszła również bez echa w przypadku reprezentacji. Zalewski został powołany przez Czesława Michniewicza na czerwcowe spotkania Ligi Narodów, które rozpoczniemy już w środę starciem z Walią.

Nie da się ukryć, że te rozgrywki nie cieszą się ogromnym prestiżem i są traktowane jako nieco bardziej poważne mecze towarzyskie. Plusem Ligi Narodów jest jednak to, że możemy się w nich zmierzyć z największymi europejskimi potęgami, a to właśnie dzięki takim meczom kadra zyskuje najwięcej.

Już niedługo jej bardzo ważnym elementem może być Nicola Zalewski, a to wszystko spowodowane pozycją, na której gra w AS Romie. W naszej reprezentacji od dobrych kilkunastu, jeśli nawet nie kilkudziesięciu lat jest problem z pozycją lewego obrońcy. W kraju nad Wisłą przez lata nie udało się “wyprodukować” ani jednego lewego obrońcy, lub lewego wahadłowego, który z powodzeniem mógłby stanowić o sile drużyny.

Zmienić to może właśnie Zalewski. Jose Mourinho wystawia młodego pomocnika właśnie na pozycji lewego wahadłowego, na której ten spisuje się bardzo dobrze. Jeżeli dodamy do tego to, że od dłuższego czasu nasza reprezentacja “romansuje” z formacją z trzema obrońcami, gdzie właśnie wykorzystuje się pozycje wahadłowych, to wszytko układa się w całość.

Nadchodzące mecze mogą być dla Zalewskiego przełomowe w kontekście reprezentacji. Jeśli starcia w Lidze Narodów okażą się sukcesem, a wahadłowy zaprezentuje się na nich dobrze, to może być on jednym z najważniejszych punktów drużyny na mundialu w Katarze.

Zobacz też: Jedziemy na mundial! Najlepsze memy po meczu Polska – Szwecja

Wszystko jednak zależy od dyspozycji 20-latka, trzeba jednak przyznać, że konkurencja na tej pozycji w reprezentacji nie jest imponująca, co może nieco zdjąć presję z bardzo młodego zawodnika.