Przez lata był jednym z najlepszych polskich zawodników. Jako jeden z niewielu piłkarzy w drugiej połowie pierwszej dekady XX w. z powodzeniem występował w czołowym klubie za granicą. Na jego rozkładzie były drużyny, o których wielu piłkarzy mogłoby tylko pomarzyć. BVB, Fiorentina, czy Wolfsburg, to wielkie marki, a we wszystkich z nich występował Kuba Błaszczykowski.

To jednak kariera klubowa, Polacy najlepiej zapamiętają Błaszczykowskiego z jego występów w reprezentacji Polski. Przez 13 lat skrzydłowy występował z orzełkiem na piersi, a także został kapitanem Biało-czerwonych.

Błaszczykowski jako jeden z niewielu naszych reprezentantów nie zawodził w najważniejszych meczach. Kibice nadal pamiętają jego bramki z Rosją, Szwajcarią, czy Portugalią na Mistrzostwach Europy.

Zobacz też: Borussia Dortmund sankcjonuje byłego Kanclerza Niemiec. Stracił honorowe członkostwo w klubie

Od 4 lat gracz Wisły Kraków nie wystąpił jednak z orzełkiem na piersi. To ma się zmienić, a potwierdza to prezes PZPN, Cezary Kulesza. Kuba ma zagrać w towarzyskim meczu z Niemcami, gdzie po raz ostatni będzie reprezentował narodowe barwy.

Z tej okazji przypomnijmy karierę wybitnego reprezentanta, który był niejako łącznikiem pomiędzy najciemniejszymi czasami reprezentacji, a złotym pokoleniem, które występowało na EURO 2016.

Legenda niemieckiej Bundesligi

Błaszczykowski swoją legendę zbudował w Borussii Dortmund, do którego przyszedł w 2007 roku. To właśnie w ekipie BVB był jednym z fundamentów rodzącej się potęgi w niemieckiej Bundeslidze.

Przez lata Kuba Błaszczykowski był jednym z “żołnierzy” Jurgena Kloppa, a także jednym z trzech Polaków w składzie, których rodzimi fani pamiętają jako “trio z Borussi“.

Zobacz też: Którzy trenerzy zarabiają najwięcej? Lider zestawienia Was zaskoczy

Za jego najlepszy sezon możemy bezapelacyjnie uznać rozgrywki 2012/13. Wtedy Polak zdobył jedenaście goli w Bundeslidze, a do tego wystąpił w finale Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi. Końcowy triumf ostatecznie odnieśli Bawarczycy, a polskie trio musiało obejść się smakiem.

W drużynie z Zagłębia Ruhry Błaszczykowski wystąpił aż 197 razy. Dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo Bundesligi, a raz triumfował w Pucharze Niemiec.

Odejście z Borussii było początkiem końca kariery

Kuba faktycznie opuścił klub z Signal Iduna Park w 2015 roku. Został wypożyczony do Fiorentiny, lecz jego występy były dalekie od fantastycznych. Później powrócił do Niemiec i reprezentował barwy Wolfsburga aż do 2019 roku.

Ten rok to przełomowy moment, a zarazem schyłek kariery utytułowanego piłkarza – Błaszczykowski wrócił do Polski, a konkretnie do Wisły Kraków. To właśnie w Białej Gwieździe wychował się jako piłkarz, a w obliczu ryzyka bankructwa klubu postanowił wrócić i wesprzeć drużynę zarówno finansowo, jak i piłkarsko.

Zobacz też: To koniec! Legendarny napastnik właśnie rozegrał swój ostatni mecz

Były skrzydłowy Borussii Dortmund do dzisiaj występuje w krakowskiej drużynie, która walczy o powrót do Ekstraklasy.