Erling Haaland od poprzedniego sezonu o wiele bardziej przypomina robota, aniżeli człowieka. Trudno wyjaśnić to, co wyczynia norweski snajper.

Haaland już od wielu miesięcy poluje na kolejne rekordy i regularnie dokłada kolejne gole do swojej statystyki. W Premier League jego łupem padło już kilka rekordów.

Wczorajszy mecz pomiędzy Manchesterem City i RB Lipskiem zdefiniował już kształt grupy. Okazało się jednak, że prywatny sukces może sobie zapisać Haaland.

Norweg w jednym spotkaniu pobił dwa rekordy. W ten sposób Norweg przebił wyczyn Ruuda Van Nistelrooya oraz Kyliana Mbappe.

Jeden mecz, dwa rekordy

Erling Haalaand na pewno długo zapamięta mecz z Lipskiem. The Citizens wykonali swoisty comeback i zagwarantowali sobie pierwsze miejsce w grupie.

To o czym jednak będzie się mówiło dłużej, to dwa rekordy Erlinga Haalanda. Norweg strzelił swoją 40 bramkę w Lidze Mistrzów a potrzebował do tego wyłącznie 35 spotkań.

Zobacz też: Erling Haaland już stał się legendą. Norweg w pierwszym sezonie pobił rekord w Premier League

W ten sposób przebił on rekord byłego napastnika Manchesteru United, Ruuda Van Nistelrooya. Legendarny holender potrzebował do tego 45 spotkań.

To jednak nie koniec, bo Haalaand został równocześnie najmłodszym graczem, który zdobył tyle bramek w europejskiej elicie. Pobił on Kyliana Mbappe, który w momencie skompletowani 40 trafień miał 23 lata i 317 dni. Norweg we wczorajszym meczu miał natomiast 23 lata i 130 dni.