Szef rządu Mateusz Morawiecki podpisał z premierem Czech Petrem Fialą umowę między Rządem RP a Rządem Republiki Czeskiej o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków na terytorium Republiki Czeskiej wynikających z eksploatacji kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów.

Zgodnie z umową Polska ma wypłacić 35 milionów euro rekompensaty Czechom, z kolei Fundacja PGE ma zapłacić 10 milionów euro naszym południowym sąsiadom.

Warto także podkreślić, że w związku z karą nałożoną na Polskę przez TSUE, mamy do zapłacenia 70 mln euro. Jednak sam premier twierdzi, że Polska odpowiada tylko przed polskim trybunałem.

Jak komentują rządowe negocjacje internauci?

Premier Morawiecki na swoim Facebooku ogłosił sukces. Za to internauci nie pozostawili na nim suchej nitki.

Jaki to sukces? Zajęło to wam kilkanaście miesięcy, zapłaciliście o wiele więcej niż na początku żądali Czesi, do tego mamy naliczone wielomilionowe kary przez TSUE i pan to nazywa sukcesem? Gratuluję dobrego samopoczucia.

Nie ma jak to rozpocząć dzień od porządnego kłamstewka. Rzeczywistość Morawieckiego.

Kolejny sukces za który zapłacą Polacy a powinni nieudolni politycy. Kompromitacja rządu PiS ws. Turowa!

45 milionów euro rekompensaty dla Czechów
68,5 milionów euro kary naliczonej przez TSUE

Sukces: Jaka jest cena za zakończenie sporu? Finansowa część warunków ugody, to równowartość 45 mln euro. Co składa się na tę kwotę i do czyjej kieszeni trzeba będzie sięgnąć? Polski rząd zapłaci 25 mln euro (114 mln zł wg bieżącego kursu średniego NBP) rekompensaty na rzecz Kraju Libereckiego za obniżenie poziomu wód podziemnych przez działanie Kopalni Turów. Dodatkowe 10 mln euro (45 mln zł) dostanie Ministerstwo Środowiska Czech. Na te pozycje zrzuci się polski podatnik.

Rozumiem że karę zapłaci Pan ze swoich prywatnych środków, a nie z mojej kieszeni?

Ten sukces kosztował nas 500 mln. Broń boże Polskę od takich sukcesów, bo zbankrutujemy!