Projekt Ordo Iuris trafił do komisji. Mamy się czego obawiać?
Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy “Tak dla rodziny, nie dla gender” odbyło się 17 marca. Ze względu na burzliwą debatę zadecydowano o przełożeniu głosowania na 30 marca. Dla wielu osób było jasne, że projekt zostanie przegłosowany. Tak się też stało. A swój udział mają w tym głównie posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji.
“Tak dla rodziny, nie dla gender”
“Tak dla rodziny, nie dla gender” to nowy projekt obywatelski pod patronatem Ordo Iuris i Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego Marka Jurka. Zawarte tam postulaty nie odbiegają od retoryki partii rządzącej, tym samym wynik głosowania był do przewidzenia.
Złożony w Sejmie projekt nie tylko podważa zasadność konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, ale daje również prezydentowi zgodę na jej wypowiedzenie. Co więcej zakłada, że w miejsce międzynarodowej Konwencji stambulskiej pojawi się bardziej fundamentalistyczny dokument – Konwencja o prawach rodziny.
O tym co dokładnie zawiera projekt “Tak dla rodziny, nie dla gender” poniżej:
Głosowanie w Sejmie i co dalej?
Sejm odesłał projekt do dalszych prac w komisji. To kolejny krok w stronę faktycznego wypowiedzenia Konwencji stambulskiej. Dzisiejsze głosowanie nad odrzuceniem projektu obywatelskiego “Tak dla rodziny, nie dla gender” przedstawiało się następująco:
Z partii PiS wyłamała się Joanna Lichocka, która zagłosowała za odrzuceniem projektu obywatelskiego. Natomiast Michał Wypij oraz Wojciech Maksymowicz wstrzymali się od głosu.
Jeśli chodzi o Koalicję Obywatelską projekt poparło troje posłów: Joanna Fabisiak, Haidar Riad, Munyama Killion. Chwilę po głosowaniu Haidar Riad wydał oświadczenie dotyczące podjętej decyzji:
Dzisiaj w trakcie głosowania nad projektem autorstwa Ordo Iuris, który upoważnia prezydenta do wypowiedzenia konwencji antyprzemocowej wystąpił błąd systemu do głosowania. W związku z błędem mój głos został zaliczony przeciwnie do moich intencji.
Projekt poparło sześcioro posłów PSL: Marek Biernacki, Mieczysław Kasprzak, Jan Łopata, Jacek Tomczak, Bożena Żelazowska, Marek Sawicki, natomiast pięcioro wstrzymało się od głosu.
Zgodni co do odrzucenia projektu byli posłowie Lewicy oraz Polska 2050.
Prace w komisji mogą być okazją dla opozycji do zgłoszenia poprawek, a dla części konserwatywnej – wrzucenia projektu do tzw. zamrażarki. Jednakże jak pokazuje doświadczenie po wyroku Trybunału Konstytucyjnego o zakazie aborcji eugenicznej, PiS odchodzi od zamrażania kontrowersyjnych inicjatyw.