Zgodnie z zawartym porozumieniem przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii z branżą narciarską, stoki narciarskie i turystyczne będą otwarte w sezonie zimowym 2020/2021 przy ścisłym reżimie sanitarnym. Jednakże branża gastronomiczna oraz hotelarska nadal pozostaną zamknięte. Oznacza to, że stoki będą otwarte dla okolicznych mieszkańców oraz Prezydenta.

Zgodnie z obostrzeniami, na stokach będą obowiązywały limity osób – jedna osoba na 100 metrów, a w gondolach czy na krzesełkach nie mogą jeździć obce sobie osoby.

O tej decyzji poinformował na Twitterze Jarosław Gowin:

Prezydent powiedział, że nie zaakceptuje zamknięcia stoków

Według wcześniejszych rządowych planów narciarskie stoki miały zostać zamknięte z powodu pandemii. Dlaczego więc zmieniono tę decyzję?

W rozmowie z Polsat News, wiceprezes Rady Ministrów zaznaczył, że to głowa państwa interweniowała w sprawie pomysłu otwarcia stoków.

To właśnie pan prezydent Duda zadzwonił do mnie od razu w poprzednią niedzielę i to on bardzo stanowczo powiedział mi, że nie zaakceptuje zamknięcia stoków. Zaapelował też, abym wypracował, wraz z branżą narciarską, specjalne procedury sanitarne, co też się stało i co umożliwiło otwarcie stoków – wyjaśnia Jarosław Gowin.

Jak wiadomo Prezydent Andrzej Duda jest zapalonym narciarzem.

Interes Prezydenta podkreśla również wicemarszałek Sejmu i szef Klubu PiS Ryszard Terlecki:

“Lawina” komentarzy w sieci

Słowa wicepremiera wywołały oburzenie obywateli i polityków opozycji.

Lider SLD i wicemarszałek Sejmu z ramienia Lewicy – Włodzimierz Czarzasty, w sposób ironiczny odniósł się do decyzji rządu:

W Polsce nie dzieje się nic ważniejszego niż to, czy prezydent będzie jeździł na stoku, czy nie. Jak pan śmie jako dziennikarz zwracać uwagę prezydentowi po tak ważnej dla Polski i Polaków decyzji. Panie prezydencie, naprawdę, jest pan fantastyczny – zwraca się do Prezydenta Czarzasty