Nie jest to żart, ani lekcja historii. To informacja z byłej niemieckiej kolonii – Namibii, gdzie polityk Adolf Hitler Uunona wygrał w demokratycznych wyborach. Startował z listy partii, która prowadziła kampanię przeciwko kolonialnej i białej mniejszości.

Mężczyzna nazwany na cześć przywódcy III Rzeszy startował do rady regionu Oshana z listy rządzącej w Namibii Organizacji Ludu Afryki Południowo-Zachodniej (SWAPO). Zdobył prawie 85 proc. poparcia w liczącym mniej niż 5 tys. obywateli okręgu wyborczym Ompundja.

“Nie mam nic wspólnego z nazistowską ideologią”

Adolf Hitler Unona przyznaje, że ojciec nazwał go na cześć dyktatora III Rzeszy, ale prawdopodobnie nie rozumiał jakimi wartościami kierował się Niemiec. Sam Unona zdał sobie sprawę z zapędów polityka dopiero gdy dorósł. Wcześniej jego imię było dla niego “zupełnie normalne”.

W przestrzeni publicznej mężczyzna stara się funkcjonować jako Adolf Unona. Polityk uważa, że na oficjalną zmianę imienia jest już za późno.

To, że mam tak na imię, wcale nie oznacza, że chcę podbić Oshanę. Nie dążę do dominacji nad światem – zaznacza.

W wywiadzie dla niemieckiego “Bild” Adolf Hitler dodał, że często spotyka się z różnymi reakcjami ludzi, kiedy usłyszą jak się nazywa.

Namibia – była kolonia Niemiecka

Namibia leży na południowym zachodzie Afryki. Od 1884 do 1919 r. kraj ten był niemiecką kolonią. Rdzenni mieszkańcy byli masowo mordowani przez kolonizatorów. W niemieckich obozach koncentracyjnych w Namibii ginęły setki tysięcy ludzi.

Namibia uzyskała niepodległość dopiero w 1990 r. Centrolewicowa partia SWAPO wywodzi się z ruchu niepodległościowego i od 1990 r. jest wiodącą siłą polityczną w tym kraju.

Do dziś w Namibii prawie jedna trzecia białych mieszkańców posługuje się językiem niemieckim, a imię Adolf jest wśród nich dość popularne. Wpływ byłych kolonizatorów jest widoczny także w kulturze. W kraju można znaleźć wiele budynków charakterystycznych dla niemieckich nurtów architektonicznych.