Trwa liczenie głosów w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Prowadzi Joe Biden, mając na koncie już 164 głosy elektorskie. Aby jednak Demokracie udało się osiągnąć końcowy sukces, nie może stracić prowadzenia w jednym ze stanów, gdzie wciąż jest niewielka różnica pomiędzy nim, a Donaldem Trumpem.

Pierwsze wyniki nie były zbyt optymistyczne dla Joe Bidena. Co prawda kandydat Demokratów był cały czas na prowadzeniu jeśli chodzi o oficjalne wyniki, aczkolwiek wyniki cząstkowe z pozostałych stanów zapowiadały ostateczny triumf Donalda Trumpa. Prawdziwy “gamechanger” przyszedł wczoraj, kiedy to podczas liczenia głosów, Joe Biden objął prowadzenie w trzech stanach – Michigan, Wisconsin oraz Nevadzie. Te pierwsze dwa są już zdobyte przez Demokratę, natomiast nadal czekamy na wyniki w Nevadzie, gdzie w grze cały czas jest Trump.

W czterech stanach rywalizacja potrwa do samego końca

Obecnie trwa liczenie głosów w pięciu stanach – Alaska, Nevada, Pennsylvania, Georgia oraz Północna Karolina. W pierwszym stanie Trump ma przewagę niecałych 30 punktów procentowych, a zatem ciężko się spodziewać innego rezultatu niż jego miażdżąca wygrana w tym stanie. Nie ma w tym nic dziwnego – w końcu Demokraci ostatni raz wygrywali w Alasce w 1964 roku! W innych stanach notowania Trumpa są już dużo słabsze – W Pennsylvanii kandydat Republikanów stracił znaczącą przewagę nad Bidenem, i w tej chwili, kiedy do przeliczenia pozostaje jeszcze 11% wszystkich głosów, Trump prowadzi o zaledwie 164 tysiące głosów. Prawdziwie zaciekła walka toczy się w Nevadzie, Georgii oraz Północnej Karolinie. W tych dwóch ostatnich jesteśmy na finiszu liczenia, ale różnice między kandydatami oscylują w okolicach 0,5%! W Nevadzie prowadzi Biden, i utrzymanie tego prowadzenia daje mu równo 270 głosów elektorskich oraz wygraną nad Trumpem o 2 głosy. W Nevadzie walka jest najostrzejsza, ponieważ po podliczeniu 75% głosów przewaga Bidena wynosi zaledwie 8 tysięcy.

Biden czy Trump? Co musi się stać, żebyśmy poznali rozstrzygnięcie?

Obecny wynik wyborów to 264 do 214 na korzyść Joe Bidena. Demokrata jest bliżej zwycięstwa, nawet jeżeli założymy zwycięstwo Donalda Trumpa w Alasce. W grze są nadal cztery Stany. Wygrana w którymkolwiek z nich daje Bidenowi wygraną, nawet jeśli ten nie utrzymałby prowadzenia w Nevadzie. Dużo gorzej stoją teraz akcje Donalda Trumpa – Republikanin musiałby utrzymać prowadzenie we wszystkich stanach, oraz dodatkowo “odbić” Nevadę z rąk Bidena. To może okazać się trudnym wyzwaniem, ponieważ w tym stanie Republikanie wygrali ostatni raz w 2004 roku, kiedy Prezydentem został George W. Bush. Sam Trump również przegrał już raz w tym stanie – w 2016 roku mieszkańcy Nevady wybrali Hillary Clinton.