Rosyjski noblista zaatakowany w pociągu. “To za naszych chłopców w Ukrainie!”

Do zdarzenia doszło w czwartek, 7 kwietnia, w pociągu relacji Moskwa – Samara. Na stacji Kazanskaja w Moskwie do przedziału, w którym siedział dziennikarz Dmitrij Muratow, weszło dwóch mężczyzn i chlusnęło w niego czerwoną farbą z acetonem. Jeden z nich miał krzyknąć: “Muratow, to za naszych chłopców” – opowiedział poszkodowany.
Oczy strasznie płoną. W całym wagonie zapach farby olejnej. Pociąg już opóźniony o 30 minut. Spróbuję się zmyć
– relacjonował Muratow/ źródło: Telegram
Dmitrij Muratow w 2021 roku otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla. Dziennikarz jest redaktorem naczelnym gazety “Nowaja Gazieta”. To jedno z nielicznych prodemokratycznych mediów w Federacji Rosyjskiej, które starają się przenikać przez putinowską propagandę i informować obywateli o prawdziwych zdarzeniach.
Praca w antykremlowskich mediach wiąże się z dużym ryzykiem
24 lutego Muratow wypowiedział się negatywnie o rosyjskiej inwazji. Podkreślił, że wojny nie da się zatrzymać, a on sam oprócz żalu, doświadcza również wstydu.
“Nowaja Gazieta” powstała w 1993 roku. Siedziba redakcji mieści się w Moskwie. Gazeta skupia się często na kontrowersyjnych tematach, często publikując materiały krytyczne wobec władzy. Praca w redakcji wiązała się z dużym ryzykiem, w 2003 roku zmarł w wyniku otrucia reporter Jurij Szczekoczichin, natomiast 3 lata później zamordowano dziennikarkę Annę Politkowską.
Dmitrij Muratow wspiera Ukrainę
Noblista 22 marca zadeklarował, że wystawi na aukcji zdobytą w zeszłym roku statuetkę. Pieniądze ze sprzedaży Nagrody Nobla zadeklarował przeznaczyć na pomoc uchodźcom z Ukrainy. Dziennik “Nowaja Gazieta” po rozpoczęciu wojny musiał przerwać działalność. Jako powód podano pojawiające się ostrzeżenia od władzy, ponieważ publikowane przez gazetę treści o wojnie w Ukrainie były niezgodne z oficjalnym stanowiskiem Kremla.
Zobacz też: Bojkot Rosjanek. Tną torebki Chanel, bo marka sprzeciwia się rosyjskiej agresji