Nicki Minaj została aresztowana. Gwiazda musiała odwołać swój koncert
Skandal wokół Nicki Minaj. Artystka została aresztowana na lotnisku w Amsterdamie, skąd miała udać się na koncert do Manchesteru. Raperce zarzucono posiadanie narkotyków. W konsekwencji koncert został odwołany.
Zobacz też: Czy Nicki Minaj to… ? Kuriozalna teoria spiskowa
Nicki Minaj aresztowana
W sobotę na lotnisku Schiphol w Amsterdamie doszło do zatrzymania Nicki Minaj.
Artystka miała w swojej walizce posiadać miękkie narkotyki w ilości przekraczającej dozwolone w Holandii limity.
Amerykańska raperka spędziła w areszcie blisko 6 godzin.
Minaj odzyskała wolność po zapłaceniu kary w wysokości 350 euro.
Zdaniem gwiazdy cała akcja miała na celu sabotaż jej występu w Wielkiej Brytanii.
Zobacz też: Schwarzenegger zatrzymany na lotnisku w Niemczech
Odwołany koncert
Podczas gdy Nicki Minaj zmagała się z holenderskimi stróżami prawa, Co-op Arena w Manchesterze zdążyła już zapełnić się 20 tysiącami fanów czekającymi na występ gwiazdy.
Rozgoryczeni fani informację o odwołaniu koncertu otrzymali już wewnątrz hali.
Nicki Minaj przeprosiła już fanów, którzy nie doczekali się jej występu. Artystka zapowiedziała, że data koncertu zostanie przesunięta, a wszyscy którzy mieli bilety na odwołane show mogą liczyć na pewien “bonus”.
Drugi z zaplanowanych koncertów Minaj w Manchesterze, ma odbyć się zgodnie z planem.
Zobacz też: Taylor Swift rozpoczęła swoją trasę po Europie. Są zmiany w koncertach